Japończyk odbija tym samym zagraną przed E3 2014 piłeczkę, a my przez chwilę możemy delektować się atmosferą wzajemnej adoracji.
Japończyk odbija tym samym zagraną przed E3 2014 piłeczkę, a my przez chwilę możemy delektować się atmosferą wzajemnej adoracji.
Cieszmy się nią póki panuje, bo kolejne przepychanki słowne i uszczypliwości z obu stron to tylko kwestia czasu. Te ostatnimi czasy wychodzą lepiej Sony, choć nie oszukujmy się, Microsoft robił w ostatnich kilkunastu miesiącach wszystko, by żarty w obozie PlayStation pisały się same. Teraz, kiedy Microsoft wyszedł na prostą Shuhei Yoshida woli chwalić, niż urządzać sobie podśmiechujki. Choć nie odmówił sobie przyjemności wbicia szpili poprzedniemu sternikowi konkurencji, Donowi Mattrickowi.
Oto co szef Sony Worldwide Studios miał do powiedzenia o konferencji Microsoftu na minionych targach:
Było bardzo ciekawie. Podobało mi się nastawienie, na przykład Phila Spencera. Czytałem i oglądałem jego wywiady i jest rozsądnym, inteligentnym facetem w porównaniu do innych osób, mówiących niewiarygodne rzeczy. - mówi wielki Shu.
Ciekawe, czy gdzieś w przepastnej siedzibie Zyngi dało się usłyszeć jęk ukłutego przez Yoshidę Dona Mattricka.
Czy Spencer odpowie pięknym za nadobne? Odpowiedź w kolejnym odcinku K jak Konsola.