Szef Gearbox Software, Randy Pitchford, zdradził, że zespół wyobraża sobie Borderlands 3 jako bardzo duże przedsięwzięcie - tak duże, że wzbudza obawy, czy osiągnięcie sukcesu jest w ogóle możliwe.
Szef Gearbox Software, Randy Pitchford, zdradził, że zespół wyobraża sobie Borderlands 3 jako bardzo duże przedsięwzięcie - tak duże, że wzbudza obawy, czy osiągnięcie sukcesu jest w ogóle możliwe.
- W pewnym momencie doszliśmy do punktu, w którym zaczęliśmy zastanawiać się, jak powinna wyglądać nowa odsłona Borderlands. Czy powinniśmy rozpocząć nad nią prace, a jeśli tak - do czego powinniśmy zmierzać? - powiedział Pitchford w rozmowie z Game Informerem. - Dyskutowaliśmy o najróżniejszych aspektach, aż w końcu powiedzieliśmy "Woah". Jeśli mamy zrobić coś, co będzie nosiło tytuł Borderlands 3, co trafi na nową generację, musimy zrealizować mnóstwo założeń, żeby gra stała się taką, jaką być powinna. [...] Wyobrażamy sobie, czym może być Borderlands 3 i to nas przeraża. To wydaje się być tak szalone, tak ambitne, że nie jestem pewien, czy podołamy zadaniu.
Pitchford dodał, że Borderlands: The Pre-Sequel wpłynęło na wyobrażenia zespołu o Borderlands 3. Warto jednak podkreślić, że nigdzie nie padło stwierdzenie, iż rozpoczęto już prace nad "trójką".