A już na pewno koniec z puszczaniem muzyki, do których nie posiada się praw autorskich. Witajcie w YouTwitch.tv.
A już na pewno koniec z puszczaniem muzyki, do których nie posiada się praw autorskich. Witajcie w YouTwitch.tv.
Co więcej, badana będzie nie tylko muzyka puszczona w tle przez streamera, ale także soundtrack z gry, o ile będzie on słyszalny podczas oglądania. Na dzień dobry ofiarą nowego systemu padły nawet zarchiwizowane streamy należące do... samego Twitcha. Oto dowód.
- Szanujemy prawo autorskie i dobrowolnie staramy się chronić zarówno praw nadających jak i posiadaczy poszczególnych praw autorskich. Rozpoznawanie dźwięku będzie skanowało tylko filmy zarchiwizowane w zasobach serwisu. Nie mamy zamiaru skanować przekazów na żywo ani też automatycznie blokować trwającego właśnie streamu - tłumaczy Twitch.tv na swoim blogu omawiając wprowadzane zmiany, przyznając jednocześnie, że system z całą pewnością nie będzie działał ze stuprocentową dokładnością, prosi się więc użytkowników o zgłaszanie, jeżeli dojdzie do zablokowania ścieżki dźwiękowej w filmie, w którym nie ma do tego żadnych podstaw.
Taki ruch ze strony Twitch.tv praktycznie udowadnia, że strona zmieniła właściciela, a nowy musi dostosować serwis do swoich standardów, by już wkrótce zacząć na nim porządnie zarabiać. To zresztą nie koniec wielkich zmian, bo Twitch.tv już zapowiedział, że kończy się przetrzymywanie streamów w zasobach serwisu w nieskończoność - od teraz przesłany obraz będzie mógł pozostać w jego zasobach w ramach VOD jedynie przez dwa tygodnie, a po tym czasie zostanie wykasowany. Trochę lepiej będą mieli partnerzy i najbardziej popularni streamerzy - ich pliki zginą po 60 dniach. Zasada ta zacznie obowiązywać w serwisie za trzy tygodnie. Pojawi się także opcja automatycznego wyeksportowania zapisanego VOD-a na... YouTube. Zaskoczeni?