Wy też zastanawiacie się kim do cholery jest Kevin Spacey i co on robi w Call of Duty?
Wy też zastanawiacie się kim do cholery jest Kevin Spacey i co on robi w Call of Duty?
- Pojawiasz się, przylepiają ci do twarzy jakieś punkty, ubierasz się w czarny kombinezon, a na głowę wkładają ci hełm z kamerką i światełkiem skierowanym prosto w twoje oczy. Wyglada to mniej więcej tak – 'zrób tą scenę, stań na tamtych pudłach, na planie bez dźwięku, połóż rękę na tym słupku i pochyl się tak, jakbyś stał na szczycie czegoś, zejdź z tych pudeł, usiądź w fotelu i powiedz resztę swojego dialogu, wtedy zakończymy scenę – mówi.
- Ale wtedy spoglądasz na monitor, gdzie generowany jest cały ten świat i widzisz, że stoisz z ręką położoną na dachu helikoptera. Wtedy wsiadasz do jeepa i odjeżdżasz. I wtedy sobie myślisz: Co do ch*ja! - dodaje.
Spacey został również zapytany o powody, dla których zdecydował się na odegranie postaci w grze:
- To jest szansa na zrobienie tego, czego nikt wcześniej nie zrobił. I, szczerze mówiąc, na zdobycie nowej publiczności – odpowiedział.
- Kiedy Activision wypuściło zwiastun w maju, wielu ludzi pytało – kim do cholery jest Kevin Spacey i co on robi w Call of Duty? Może istnieją tacy gracze, którzy nie widzieli filmów, które robiłem, albo te filmy, które robiłem nie zrobiły na nich żadnego wrażenia.
Spacey wyraził również nadzieję, że gra spodoba się użytkownikom i dzięki niej ludzie zaczną oglądać choćby House of Cards.