Monolith Productions nie będzie najlepiej wspominać początków produkcji gry Śródziemie: Cień Mordoru. Mimo to tytuł ten jest uznawany za jeden z najlepszych, spośród wydanych w ubiegłym roku.
Monolith Productions nie będzie najlepiej wspominać początków produkcji gry Śródziemie: Cień Mordoru. Mimo to tytuł ten jest uznawany za jeden z najlepszych, spośród wydanych w ubiegłym roku.
- Odczuwaliśmy z tego tytułu podwójny ból. Po pierwsze, straciliśmy pracę nad funkcjami, które zostały wycięte. Po drugie, przysporzyliśmy sobie mnóstwo nowej pracy, by zastąpić wycięte funkcje lub zawartość, włączając w to rozległe dzikie przestrzenie i spektakularne stwory, jak Great Beast - zdradza przedstawiciel Monolith Productions.
- W pewnym momencie mieliśmy wiele frakcji Uruk, z oddzielnymi wskaźnikami morale i dyscypliny. Każdy Kapitan miał wpływ na te wskaźniki, a ich stan determinował zachowanie orków w walce, jak również pojawiające się misje. W tym momencie interfejs użytkownika Hierarchii wyglądał jak choinka świąteczna - wspomina.
Dziś można jedynie spekulować, czy Śródziemie: Cień Mordoru skorzystało na wyrzuceniu tych funkcji, czy też byłoby jeszcze lepszą pozycją. Ostatecznie i tak nie wyszło jednak najgorzej, o czym świadczą liczne nominacje do tytułu gry roku 2014.