Battlefield Hardline to pierwsze podejście Visceral Games do serii Battlefield, ale nie musi być wcale ostatnim. Przynajmniej jedna ze stron wyraża zainteresowanie kontynuacją.
Battlefield Hardline to pierwsze podejście Visceral Games do serii Battlefield, ale nie musi być wcale ostatnim. Przynajmniej jedna ze stron wyraża zainteresowanie kontynuacją.
- Nie wiem, czy kiedykolwiek to sformalizujemy. Nie było żadnego formalnego: "Dobra, teraz będziecie wymiennie z DICE tworzyć nowe Battlefieldy". Nie wiem, co przyniesie przyszłość. Na razie to wydaje się dla nas fajną możliwością i jeśli się sprawdzi, chcielibyśmy zrobić więcej odsłon serii - oznajmia Milham.
- Sądzę, że naturalnym byłoby, gdyby nasze gry wyglądały inaczej, zważywszy na fakt, że jesteśmy innym studiem z inną kulturą - podkreśla. Jego zdaniem, gdyby Visceral Games próbowało jedynie naśladować DICE, nie wynikłoby z tego wiele dobrego. - Oni kochają to co kochają, my podobnie, wiele z tego to części wspólne, ale niektóre się nie pokrywają. Uważam więc, że Battlefield Hardline ma w sobie naszą osobowość i podobnie byłoby z wszelkimi kolejnymi projektami - dodaje.