Fallout Shelter musiał być trzymany w tajemnicy do czasu ogłoszenia Fallouta 4 - uważa Pete Hines z Bethesdy.
Fallout Shelter musiał być trzymany w tajemnicy do czasu ogłoszenia Fallouta 4 - uważa Pete Hines z Bethesdy.
- Ludzie rzuciliby się na nas z widłami. "To nie Fallout, którego oczekiwaliśmy, dranie!". Dzięki temu, że obie gry ogłosiliśmy jednocześnie, nastawienie ludzi jest bliższe temu: "Dostaję to co chcę, a przy okazji w czasie oczekiwania mogę się zająć tą inna darmową rzeczą, w którą gra się całkiem przyjemnie" - obrazuje wiceprezes Bethesdy.
Stwierdza on również, że firma nie miała określonych oczekiwań względem Fallout Shelter i nie prowadziła żadnej kampanii marketingowej (oprócz ogłoszenia podczas konferencji na E3, rzecz jasna). Na pewnym etapie określone akcje zostaną jednak przeprowadzone. Gra nie zostanie też pozostawiona sama sobie.
- Chcemy ją wspierać zawartością, pomysłami i rzeczami, które chcemy spróbować. To nie ma być konkurent dla Game of War, Clash of Clans czy Boom Beach. Chcemy zrobić coś innego - dodaje Hines.