Użytkownik Reddita GMABT przecierpiał 30 godzin w Dark Souls sterując tylko głosem. Długo nie będzie mógł jednak spojrzeć na Ornsteina i Smougha...
Użytkownik Reddita GMABT przecierpiał 30 godzin w Dark Souls sterując tylko głosem. Długo nie będzie mógł jednak spojrzeć na Ornsteina i Smougha...
GMABT, słynący z podejmowania się nietypowych wyzwań, postanowił spróbować przejść Dark Souls za pomocą komend głosowych. Po ukończeniu gry za pomocą kontrolera Rock Band postanowił grać używając wyłącznie mikrofonu. W tym celu wykorzystał program VoiceAttack, za pomocą którego przypisał naciśnięcia klawiszy konkretnym poleceniom głosowym. Choć rozpoznawanie komend nie było problemem, około 1,5 sekundy opóźnienia i trudność łączenia akcji w ciągi sprawiały, że musiał korzystać z makr (mimo to nie było łatwo). Najwięcej problemów sprawili mu Ornstein i Smough - walkę z nimi możecie obejrzeć powyżej.
- 30 godzin cierpienia, kilka razy niemal straciłem głos, a 485 zgonów później udało się ukończyć grę - pisze GMABT. - Za 111 zgonów odpowiadała para O+S, a nie liczę ile razy zginąłem w drodze do bossa. Miałem już się poddać i przywołać Solaire, ale uparłem się i ostatecznie wygrałem tę walkę bez pomocy.
GMABT nie zamierza podejmować się tak szalonych wyzwań w przyszłości, choć jest otwarty na inne propozycje. Wideo z rozgrywki znajdziecie na jego kanale na Twitchu.