To nic, że bilet na nowe Gwiezdne wojny można sobie zarezerwować w sieci. Ludzie ustawiają się w długiej kolejce, by "podtrzymać tradycję".
To nic, że bilet na nowe Gwiezdne wojny można sobie zarezerwować w sieci. Ludzie ustawiają się w długiej kolejce, by "podtrzymać tradycję".
- Tak, nadal pozostało dużo czasu. Nie, nie jesteśmy szaleni - komentuje kobieta. Jeden z mężczyzn stojących w kolejce, Erik Murillo, tłumaczy, dlaczego zdecydował się koczować przed kinem podczas gdy istnieje system internetowej rezerwacji biletów. - W nocy zamarzasz, a w dzień gotujesz. Przychodzisz tu jednak dla towarzystwa i stania się częścią kinowej historii. Poza tym, tradycja musi zostać podtrzymana - argumentuje.
Wspomniana kolejka jest najlepszym przykładem na to, jak wielkie oczekiwanie towarzyszy zbliżającej się premierze nowych Gwiezdnych wojen. Bukmacherzy z zakładów William Hill ustalili bardzo niski kurs (7/6) na to, że Przebudzenie Mocy pobije rekord łącznej zarobionej kwoty przez film, aktualnie należący do Avatara. Jeśli faktycznie obraz J.J.-a Abramsa ma tego dokonać, musi przebić sumę sumę 2,76 mld dolarów.
- Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy jest jednym z najbardziej wyczekiwanych filmów w historii. Bilety na wiele wczesnych pokazów są już wyprzedane, a to sugeruje, że obraz może gonić sumaryczny wynik Avatara - skomentował Joe Crilly, przedstawiciel firmy William Hill.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!