Twórcy chcą nas wrzucić w świat Fallouta.
Twórcy chcą nas wrzucić w świat Fallouta.
– To cała obietnica VR – pojawienie się w wielkim, wirtualnym świecie. To główne doświadczenie, to, że zakładasz gogle i nagle stoisz w świecie Fallouta i możesz iść gdziekolwiek chcesz, ta właśnie mała rzecz jest tak dobra, jakbyście sobie tego życzyli. Kiedy to w końcu dokonaliśmy, stwierdziliśmy: „OK, musimy zobaczyć, w którą stronę to zmierza”.
- Nie martwimy się tym, jak wiele egzemplarzy sprzedamy czy jaki jest teraz rynek. To rozwiąże się samo. Mamy szansę na stworzenie czegoś naprawdę unikalnego. Wolimy zrobić to, niż jakiekolwiek inne, nawet małe doświadczenie z grami. Nie sądzę, żeby tego oczekiwali po nas gracze.
Produkcja ma zadebiutować w czerwcu przyszłego roku, jednak ze słów Howarda wynika, że wciąż jest w powijakach. Możliwe zatem, że dojdzie do obsuwy.