Kojima najzwyczajniej się boi.
Kojima najzwyczajniej się boi.
– Łatwo mnie wystraszyć. W sumie było tak z Alfredem Hitchcockiem czy Stevenem Spilbergiem. Dlatego, że łatwo ich było wystraszyć, i mnie też łatwo wystraszyć, jest bardzo prostym dla nas, by stworzyć coś, co jest straszne, bo dobrze rozumiemy, co tak naprawdę jest przerażające. Ale podczas tego procesu nieustanie wymyślamy potworne sytuacje, a to kończy się dla mnie okropnymi koszmarami. Dlatego nie chcę już robić horrorów.
– Myślę, że najlepszym sposobem na przestraszenie kogoś jest pokazanie mu czegoś nieco odbiegającego od normy. Jedynie trochę niezwykłego, ale na pierwszy rzut oka nie widać, co niecodziennego w tym jest. Kiedy robisz coś takiego, to dezorientuje umysł i staje się niepokojące dla osoby, która to widzi.
– Poza tym – nieznane. Kiedy żadna informacja na dany temat nie jest podana, to jest to bardziej przerażające. Dobrym przykładem jest skok na bungee. Jeśli robiłeś to przynajmniej raz, to nigdy nie jest to tak przerażające jak za pierwszym razem.
Przypomnijmy, że Hideo Kojima pracuje aktualnie nad Death Stranding. Twórca potwierdził już wcześniej, że nie będzie to gra z gatunku survival horror.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!