- Na razie nie mamy wystarczającej liczby graczy - przyznaje Cliff Bleszinski, twórca LawBreakers. Daleki jest jednak od dramatyzowania.
- Na razie nie mamy wystarczającej liczby graczy - przyznaje Cliff Bleszinski, twórca LawBreakers. Daleki jest jednak od dramatyzowania.
Bleszinski zwraca również uwagę na bardzo pozytywne wrażenie, jakie na odbiorcach zostawia LawBreakers. - Wszyscy, którzy w to zagrali, zakochali się. Wystarczy spojrzeć na recenzje na Steamie, gdzie niemal 90 proc. z nich jest pozytywnych. Prawda jest jednak taka, że na razie nie mamy wystarczającej liczby graczy. Mamy małą, raczkującą społeczność, z którą nieustannie się komunikujemy. Jesteśmy całkowicie transparentni co do aktualizacji i łatek, nadal pracujemy nad długoterminowymi rzeczami, które zaplanowaliśmy dla gry - zapewnia.
Współzałożyciel Boss Key Productions zawsze może spojrzeć na sukcesy innych produkcji, które również miały trudne początki, jak Rocket League, Warframe, a nawet Minecrafcie. Czas pokaże, czy LawBreakers podzieli ich los.