Te gry mogły być hitami, ale zabrakło im szczęścia - ranking TOP 10

Mateusz Mucharzewski
2023/05/06 12:00
3
0

Sukces gry nie zależy tylko od niej samej. Czasami powodem komercyjnej porażki jest brak szczęścia.

To czy gra się sprzeda zależy od bardzo wielu czynników. Jakość jest tylko jednym z nich. Czasami na drodze do sukcesu stoi zły moment premiery, albo rynek dla danego gatunku, który właśnie się skończył. Przykładowo był czas, w którym walking simulatory mogły dobrze zarobić, ale jeśli ktoś nie wstrzelił się w ten okres, później już nawet wysokie oceny w recenzjach nie pomogły.

Są więc na rynku bardzo dobre gry, które nie sprzedały się zbyt dobrze, mimo bardzo wysokich ocen. Powody prawie zawsze były inne. Dzisiejszy ranking będzie im poświęcony. Czasami ten pech spowodował koniec świetnej serii, a niekiedy nawet upadek studia. Pod uwagę bierzemy w miarę świeże przykłady, z ostatnich 15 lat.

Sunset Overdrive

Zaczynamy od największej ofiary rządów Dona Mattricka. Gra Insomniac Games wyszła w 2014 roku i zebrała bardzo dobre oceny, nawet mimo wówczas niezwykle złej atmosfery wokół Xboksa. Niestety to właśnie to pogrążyło Sunset Overdrive. Baza konsol była stosunkowo mała, a zainteresowanie graczy i mediów krążyło wokół PlayStation 4. Finalnie bardzo dobra gra słabo się sprzedała. Microsoft nie kontynuował więc współpracy z Insomniac Games, które później zostało kupione przez Sony. Wiele doświadczeń z gry pomogło w stworzeniu Spider-Man. Można jednak zadać sobie pytanie co by było, gdyby Sunset Overdrive trafił na PS4. Może seria byłaby rozwijana do dzisiaj.

Te gry mogły być hitami, ale zabrakło im szczęścia - ranking TOP 10

Prince of Persia

Kiedy Ubisoft był już w pełni zaangażowany w Assassin’s Creed, ostatnią szansę dostało Prince of Persia. Nowa część z 2008 roku była rebootem z zupełnie nowym podejściem do przygód Księcia. Gra zebrała bardzo dobre oceny i przez wielu jest ciepło wspominana do dzisiaj. Niestety w sprzedaż uderzyło kilka wizerunkowych wpadek. Pierwszą była towarzyszka głównego bohatera, Elika, która ratowała nas przed śmiercią. W praktyce był to nieco inaczej pokazany powrót do checkpointa. Wielu graczy uznało jednak Prince of Persia za zbyt prostą grę, w której nie da się zginąć. Jeszcze gorzej było z DLC, które sprzedawane było jako “prawdziwe zakończenie”. To było w czasach, w których płatne dodatki nie miały dobrej opinii. Błędy w komunikacji pewnie nie były jedynym problemem, ale na pewno znacząco utrudniły Księciu powrót do dawnej sławy. Kolejnej szansy już nie dostał.

Bulletstorm

Polski akcent w zestawieniu i prawdopodobnie największe sprzedażowe rozczarowanie w historii rodzimej branży gier wideo. Wydawało się jednak, że to będzie hit. Electronic Arts oraz Epic Games zapewnili grze ogromną widoczność. Do tego bardzo unikatowe mechaniki ze zbieraniem punktów za styl. To musiał być przebój. Co się jednak wydarzyło, że Bulletstorm zawiódł? Na pewno problemem była komunikacja, która nie zawsze działała na korzyść gry. Przykładowo przedpremierowe demo nie pokazało kampanii tylko tryb skupiony na zdobywaniu punktów w wybranych fragmentach gry. Część osób uznała, że tak to będzie wyglądać w pełnej wersji. Innych problemów, niekoniecznie związanych z samą grą, było więcej. Ostatecznie Bulletstorm zawiódł i nigdy nie doczekał się kontynuacji.

GramTV przedstawia:

Komentarze
3
MisticGohan_MODED
Gramowicz
06/05/2023 14:55

Poza może dwoma tytułami reszta to mega crapy więc nie... szczęście nie miało tu nic do gadania.

dariuszp
Gramowicz
06/05/2023 14:18
  • Sunset Overdrive - gra jest nudna. Taka jest prawda. Mam Xboxa. Grałem. Byłem rozczarowany. Przypominała mi gry Ubisoftu. Dodatkowo to że MS Insomniaca nie docenił to nic nowego. Jak kupili Rare które kiedyś było legendarnym studiem to kazali im robić gry na Kinect który nie działał zbyt dobrze.
  • Prince of Persia - gra mi się podobała ale wybitna nie była. Powód że cała seria się skończyła to Assassin Creed który był identyczny jeżeli chodzi o gameplay i sprzedawał się lepiej. Ale na koniec dnia - ostatni PoP nie był w żaden sposób wybitny. 
  • Tiitanfall 2 - gra miała przyjemny single player. Ale fatalny multiplayer. Dodatkowo mix botów i graczy wielu ludziom się nie podobał. I właśnie przez to że Multiplayer nie przetrwał gra padła w niepamięć. Ale wydaje mi się że największym problemem był fakt że Titanfall 1 ssał i nikt się nie spodziewał że sequel będzie lepszy.
  • Battlefront 2 - monetyzacja to była wielka drama w internetach. Wszyscy się na to rzucili. Ale też nie pomogły ogromne problemy techniczne. Gra cierpiała mocno na tzw "rubber banding" czyli biegłeś i nagle serwer robił korektę i cofał Cię w tył i tak co jakiś czas. Grało się z tym okropnie.
  • LawBreakers - bezpośredni konkurent Overwatch który zrobił wiele rzeczy źle w porównaniu do Overwatch i dlatego gra upadła. Przykładowo można było dosłownie latać po całej mapie. Więc jakakolwiek taktyka nie miała sensu bo ktoś Ci przeleciał nad głową za linię Twojej drużyny. Dodatkowo umiejętności były bardziej solo więc nie miałeś np. odpowiednika Reina z OW który by postawił tarczę i ustawiał kierunek Twojej drużyny. Ale najgorszym problemem był fakt że wszyscy "bohaterowie" wyglądali jak ludzie i mieli identyczne animacje. Z dystansu ciężko było powiedzieć z kim walczysz i jakie ma umiejętności. Co dawało mało przyjemne mecze. 
koNraDM4
Gramowicz
06/05/2023 13:23

Cóż, nie trafiona data premiery to dość częsta przyczyna upadku gier, szczególnie tych online




Trwa Wczytywanie