Taki wybór być może dostaną posiadacze PS4 Pro.
Taki wybór być może dostaną posiadacze PS4 Pro.
Premiera nowego God of War już za kilkanaście dni, bo 20 kwietnia, tylko na PlayStation 4. Po pierwszych zapowiedziach i wrażeniach mediów, które miały już okazję zagrać w ten tytuł wiemy, że gra będzie działała w stałych 30 klatkach na sekundę. Okazuje się jednak, że być może wybrani będą mogli doświadczyć przygód Kratosa w nordyckiej mitologii w trochę lepszym klatkażu.
Nope, you don't have to, but if you do 4k is AMAZING, if you have a 4k TV, of course. If you don't, we have a performance mode that puts the extra power to good use and makes the game run so so smooth!
— Cory Barlog 🕹️ (@corybarlog) 29 marca 2018
Cory Barlog, dyrektor kreatywny gry, został zapytany na Twitterze o to, czy tytuł będzie działał tak samo na zwykłych PS4 i PS4 Pro oraz czy trzeba dla niej przesiadać się na mocniejszy model. Odpowiedział, że nie ma takiej potrzeby, aczkolwiek gra wygląda przepięknie w 4K na ekranach obsługujących 4K. Dodał również, że w przypadku posiadania PS4 Pro podłączonego do telewizora 1080p, gra będzie mogła działać w specjalnym trybie stawiającym na wydajność, w którym cała moc dedykowana generowaniu grafiki 4K zostanie przekierowana do generowania lepszej płynności. W innym wpisie dodał, że tytuł odpalony w 1080p działa naprawdę szybko i robi niesamowite wrażenie.
Nie jest to oficjalne potwierdzenie trybu 60 fps, ale po takich deklaracjach możemy spodziewać się tego co oferuje większość wydawanych ostatnio na PS4 gier:
Mając na uwadze fakt, że PS4 Pro nie jest aż tak mocnym sprzętem, jak próbuje nam to czasami wmówić Sony, obstawiam opcję z odblokowanym frameratem.