Twórcy Metro Exodus tłumaczą powody przesunięcia daty premiery

Opóźnienie Metro Exodus zapowiedziano już w maju (pierwotnie tytuł ten miał debiutować jesienią 2018). Podczas E3 2018 4A Games udostępniło nowy zwiastun i ogłosiło nową datę premiery - 22 lutego 2019. Dodatkowy czas zostanie wykorzystany na dopracowanie gry, ale nie był to jedyny powód obsuwy. 4A Games chciało uniknąć konkurencji w postaci Red Dead Redemption 2, Assassin's Creed Odyssey oraz Call of Duty: Black Ops 4. Jednakże w lutym 2019 również będzie tłoczno: w tym czasie ukaże się Anthem, Days Gone oraz Crackdown 3.

- Trzy inne firmy wpadły na ten sam pomysł - podkreślił Jon Bloch, producent wykonawczy. - Gdybyśmy wydali grę tuż przed Bożym Narodzeniem, problem pozostałby taki sam. Wygląda na to, że w przyszłym roku ukaże się wiele gier. Musimy wybrać datę, która ma dla nas największy sens. Zawsze będzie konkurencja, niezależnie, co wybierzemy, prawda? Nie znajdziemy idealnego okienka, kiedy nikt niczego nie wydaje, chyba że będzie to 1 stycznia! Wiele osób próbuje uniknąć okresu przedświątecznego, chyba że już ma tam swoje miejsce. Inne firmy chcą zdążyć przed końcem roku fiskalnego, więc w marcu zaczyna robić się tłoczno.

Bloch dodał, że niektóre poprzednie gry nie były doszlifowane, co dodawało im pewnego uroku, ale tym razem 4A Games chce, żeby było inaczej i stawia na jak najwyższą jakość. Przeczesując lokacje w Metro Exodus, twórcy chcą zapewnić, że kolizje będą działać prawidłowo i nie będzie żadnych problemów z obiektami typu drabiny, drzwi i przełączniki. Twórcy dopracują też system skakania czy przechodzenia nad przeszkodami.