Polskie studio wyprodukuje symulator życia księdza – zapowiedziano Priest Simulator

LM
2018/10/17 11:20

Tytuł ukaże się w 2020 roku na PC.

Ultimate Games zapowiedziało najnowszą produkcję w swoim portfolio. Tą okazuje się nietypowy symulator, w którym będziemy mieli okazję wcielić się w rolę "najbardziej uprzywilejowanej osoby w całej wsi" – księdza. Biorąc pod uwagę wymowę udostępnionych w sieci materiałów promocyjnych, szykuje się dosyć kontrowersyjny tytuł.

Polskie studio wyprodukuje symulator życia księdza – zapowiedziano Priest Simulator

Podczas zabawy w Priest Simulator będziemy wygłaszać kazania, które zapewnią nam posłuch lokalnej społeczności, co pozwoli potem ustalać wyższe stawki dla sakramentów i zbierać łupy podczas kolędy. Dodatkowo będziemy odprawiać egzorcyzmy, walczyć z demonami i rywalizować z innymi duchownymi o dostęp do boskich mocy. Albo ścigać się z nimi samochodem. Całość zobaczymy z perspektywy pierwszej osoby w nieszczególnie dopieszczonej, ale czytelnej oprawie wizualnej.

GramTV przedstawia:

Według informacji udostępnionych na platformie Steam Priest Simulator ukaże się dokładnie 7 stycznia 2020 roku i zaoferuje pełną polską wersję językową.

Dajcie znać, co o tym myślicie.

Komentarze
16
Usunięty
Usunięty
17/10/2018 19:24

W dzisiejszych czasach takie gry są bardzo potrzebne!

Renchar
Gramowicz
17/10/2018 18:33

Kolejny tytuł do: Zagrajmy w Crapa :D

Usunięty
Usunięty
17/10/2018 17:31
2 godziny temu, Oxygar napisał:

Ktoś o zdrowych zmysłach przede wszystkim nie wyłącza mózgu, nawet jeśli wierzy. 

Możesz być jedna z tych wielu, bardzo wielu osob, które do wiary mają negatywny stosunek. Mnie to malo obchodzi. Chociaż to też jest teraz taki rodzaj mody. Ale tak, tę lub inną wiarę nalezy brać bardzo poważnie, jeśli już nie przez samo wierzenie, które dla jednych są tylko głupimi historyjkami, to przez wzgląd na to co człowiek i czego historia potrafią zrobić i doświadczać przez wpływ /istnienie takiej lub innej wiary. Bo takie bagatelizowanie i obnoszenie się z brakiem szacunku do czyichś uczuć religijnych nie fajnie świadczy o Tobie. 

Mam brać na poważnie wiarę, tylko dlatego że kiedyś tabuny ludzi potrafili w imię tej wiary przelewać krew setek tysięcy ludzi. Mam ją brać na poważnie, bo była w stanie tak wpłynąć na ludzi, że Ci potrafili przepłynąć pół świata i wybić niewinnych indian, bo albo bóg, albo śmierć? 

Mogę sypać takimi przykładami cały dzień. I żeby było jasne, tak jak mi z wiarą nie po drodze, a kościół to już dla mnie największa patologia, tak ludzi wierzących szanuje, ot taki paradoks. To w zasadzie mój pierwszy raz kiedy dałem upust swoim przemyśleniom w internecie, normalnie staram się omijać takie jałowe dyskusje szerokim łukiem. 




Trwa Wczytywanie