Fernando Melo to drugi główny producent, który opuszcza kanadyjskie studio w ciągu bieżącego tygodnia.
Źle się dzieje w studiu kanadyjskim. Jeszcze kilka dni temu informowaliśmy Was, że z pracą w BioWare pożegnał się główny producent gry Anthem – Ben Irving. Okazuje się jednak, że nie jest on jedynym, który postanowił skierować się do wyjścia. Na podobny ruch zdecydował się główny producent nowego Dragon Age – Fernando Melo – o czym poinformował wczoraj za pośrednictwem Twittera. Deweloper podkreślił, że samodzielnie podjął decyzję o opuszczeniu BioWare, gdyż uznał, że to najwyższy czas, by sprawdzić kilka możliwości na dalszy rozwój kariery.
GramTV przedstawia:
Co teraz z Dragon Age? Trudno powiedzieć. We wiadomości wysłanej do współpracowników Melo zapewnił, że projekt znany pod kodową nazwą Morrison, ma szanse stać się definitywnym doświadczeniem Dragon Age. Przy okazji podziękował za możliwość wzięcia udziału w pracach nad grą i za wspólny czas pod banderą BioWare’u. Ostatecznie cała sytuacja nie napawa optymizmem – w ciągu zaledwie tygodnia kanadyjskie studio straciło producentów dwóch dużych gier i nawet jeśli przekonują oni, że wszystko jest w porządku, to trudno w to uwierzyć. Anthem zaliczyło słaby debiut, a niewiele wskazuje na to, by najbliższe miesiące miały poprawić sytuację. Tymczasem jak wiemy, prace nad nowym Dragon Age trwały od jakiegoś czasu, ale projekt zrestartowano i okrojono z pracowników, by ci ratowali Anthem. Teraz główni producenci gier dotkniętych tą sytuacją zmierzają do wyjścia.
Fernando Melo jeszcze nie ujawnił swoich dalszych planów, ale warto wspomnieć, że podczas kariery w BioWare był starszym producentem gier Dragon Age: Origins oraz Dragon Age 2. Następnie pracował nad komponentami sieciowymi Mass Effect: Andromenda, by po latach wrócić do serii Dragon Age jako główny producent czwartej odsłony.
Możecie przestać małpować PCGamera w szerzeniu nieprawdziwych wiadomości? Melo był tzw Senior Producer'em, nie Lead Producerem. A z jego odejściem nie wiąże się nic złego. W istocie, to znaczy że Dragon Age 4 zmierza w dobrym kierunku, bo Melo miał pracować w early developmencie, w ustaleniu głównego konceptu, głównej wizji gry i poprowadzić team zgodnie z założeniami EA. Jego odejście na dobrą sprawę oznacza, że DA4 wyszło już na dobre z early developmentu. Facet zrobił swoje, nie miał wyznaczonych innych zadań, więc mogli mu podziękować i życzyć powodzenia.
dariuszp
Gramowicz
19/08/2019 11:28
Źle się działo od lat. Możliwe że po zmianach coś się poprawi.