Kilka dni temu pojawiła się informacja odnośnie nowej aktualizacji, która 6 listopada pojawi się na serwerach testowych Teamfight Tactics, dzięki której wiemy już, że wraz z patchem do gry trafi zupełnie nowy sezon zatytułowany Żywioły powstają (Rise of the Elements). Wówczas twórcy rozdadzą również nagrody za obecny ranking, aczkolwiek nie wiemy jeszcze, jakie one będą. Nowy sezon w Potyczkach Taktycznych wprowadzi sporą ilość zmian. Przede wszystkim nastąpi rotacja jednostek, w ramach której większość obecnych bohaterów zostanie zastąpiona nowymi, a część z nich dostanie nowe synergie lub wygląd. Plansze powiększą się o jeden rząd i pojawi się także nowa mechanika żywiołów, która będzie mieć znaczący wpływ na rozgrywkę. Ponadto na oficjalnej stronie League of Legends pojawił się dzisiaj obszerny wpis, gdzie deweloperzy podzielili się wnioskami, jakie zebrali od początku istnienia Potyczek oraz co wspólnego mają te wnioski z nadchodzącymi zmianami.
Po pierwsze – rotacja bohaterów. Obecne kompozycje oraz synergie, które znacie niczym własną kieszeń w większości przestaną mieć po prostu prawo bytu, ponieważ większość znanych jednostek nie będzie już dostępna w grze. Część z nich pojawi się w odrobinę zmienionej formie, czyli z innym wyglądem oraz bonusami. Głównie jednak będziemy mieli do czynienia z zupełnie nowymi bohaterami i synergiami, aczkolwiek na ten moment nie znamy wszystkich. Popularni gracze Teamfight Tactics, jak chociażby Disguised Toast czy scarra, ujawniają kolejne informacje na temat nowego sezonu – dzięki nim utwierdziliśmy się w przekonaniu, że motywem przewodnim będą tytułowe żywioły. Dostaniemy między innymi synergię Oceanu, która zapewni jednostkom dodatkową manę co kilka sekund. Synergia Piekielna spowoduje, że ziemia pod jednostkami wroga zacznie się palić i zadawać obrażenia. Leśna synergia będzie z kolei klonować naszych bohaterów. Jeżeli chodzi o nowe postacie, pojawi się chociażby Dr. Mundo, który posiada umiejętność wypuszczania chmury trującego gazu – ta zada obrażenia, a jego samego wyleczy. Do niego dołączy również Master Yi – jego umiejętność odnowi mu zdrowie oraz zapewni chwilową nietykalność i znaczny bonus do obrażeń, a także Azir, który przyzwie piaskowych wojowników walczących u jego boku. Pojawi się też Lux, która będzie miała aż 10 różnych form i będzie kosztować 7 sztuk złota. Zainteresowanych, którzy mają ochotę poczytać więcej, zapraszamy chociażby tutaj.
Po drugie – powiększona plansza i mechanika żywiołów. Jeden dodatkowy rząd na dotychczasowych planszach będzie mieć ogromny wpływ na rozgrywkę. Mechanika żywiołów tylko dołoży oliwy do ognia. Będzie ona polegać na tym, że po pierwszej karuzeli na mapie pojawi się pole, które będzie oznaczone jednym z czterech dostępnych żywiołów. Kiedy postawimy na nim jedną z naszych jednostek, zapewnimy jej wówczas bonus, który będzie nas kosztować jedno z miejsc na przedmioty. Później pojawi się kolejne pole, tyle że w tym przypadku żywioł nie ulegnie zmianie przez całą grę. Pole Oceaniczne zapewni dodatkową manę, Piekielne – dodatkową prędkość ataku, Górskie – bonusowe życie w każdej rundzie do końca gry, a Powietrzne da szansę na uniknięcie ataku wroga.
Po trzecie – twórcy nadal będą starać się utrzymywać pozytywny wydźwięk efektów losowych i utrzymywać je pod kontrolą. A przynajmniej tak przeczytamy we wspomnianym na początku wpisie. Co to oznacza? Deweloperzy przyznali, że wprowadzenie zróżnicowania zadziałało w grze, ale nie w każdej sytuacji. Z tego względu przerobiono przecież system dystrybucji przedmiotów – o szczegółach na ten temat przeczytacie tutaj. Ponadto w 2. zestawie będzie mniej efektów osłabiających, a w kwestii kontr cechy będą dążyć w stronę tych słabych, aniżeli mocnych. Resztę informacji oraz wniosków twórców znajdziecie pod tym adresem.