Według udostępnionych w listopadzie danych firmy Digital Bros., Control w ciągu pierwszego miesiąca sprzedaży wygenerowało 17,7 miliona euro przychodu, a dodatkowe 9,5 miliona trafiło na konta Remedy Entertainment z tytułu wyłączności dystrybucyjnej dla Epic Games Store. Zważywszy, że jest to jedna z najwyżej ocenionych gier bieżącego roku, wynik nie zwala z kolan, a przez wielu uznawany jest wręcz za rozczarowujący.
Swój punkt widzenia na tę sprawę ma jednak szef fińskiego studia, Tero Virtala, który na łamach GamesIndustry.biz podkreśla, że Control miało stosunkowo niewysoki budżet produkcyjny (niespełna 30 milionów euro). – Nie potrzebujemy tak dużych wyników jak wiele innych gier z uwagi na ich większe koszty produkcji. Choć Control nie stało się numerem jeden na listach najpopularniejszych tytułów, znajdujemy się na dobrej pozycji dzięki miarowej sprzedaży – zauważył.
- Zawsze patrzymy z dłuższej perspektywy. Obecnie większość sprzedaży wielu gier jest generowana przez długi czas dzięki dystrybucji kanałami cyfrowymi. Control wciąż się sprzedaje, co jest dobre. Tworzymy coraz więcej darmowej i płatnej zawartości do gry. Dowiodła ona swej wysokiej jakości i niepowtarzalności, nie bez znaczenia są też opinie przekazywane z ust do ust. Wciąż wiele jest osób, które nie słyszały dotąd o Control. To wszystko są czynniki, które działają na korzyść długoterminowej sprzedaży – dodał Virtala.
Zamów Control w sklepie sferis.pl