Jedną z niewielu prawdziwych niespodzianek podczas tegorocznych The Game Awards była prezentacja konsoli nowej generacji od firmy Microsoft. Sprzęt, który dotychczas znaliśmy pod nazwą Project Scarlett, został przemianowany na Xbox Series X, aczkolwiek okazuje się, że to wcale nie musi być ostateczna nazwa konsoli. Dziennikarze serwisu Business Insider skontaktowali się bowiem z rzecznikiem Microsoftu, który poinformował, że nazwa, którą przenoszą na następną generację, to po prostu Xbox, zaś Xbox Series X pozwala na wprowadzenie dodatkowych konsol w przyszłości. Wiemy więc już oficjalnie, że Xbox nowej generacji nazywa się po prostu Xbox. I chociaż brzmi to dość głupio, jeżeli spojrzymy na to od strony marketingowej, to jest całkiem mądre posunięcie.Rebranding pozwoli firmie skoncentrować się na jednej marce, która ma być docelowo kojarzona na całym świecie. Chociaż z drugiej strony całe to nazewnictwo może wprowadzić niezły zamęt w głowie nieszczególnie znającego się na technologii klienta – mamy przecież teraz Xbox Series X, wcześniej był oryginalny Xbox, Xbox 360 i Xbox One. Jednak serwis Business Insider mówi wprost: Xbox to nazwa marki, Series X to nazwa modelu. Konsola to po prostu – tak, jak w przypadku pierwszej generacji – Xbox. Co sugeruje, że Microsoft najprawdopodobniej pracuje już nad innymi wersjami swojego sprzętu.
Bez żadnego Series X, czy czegokolwiek innego. Nowa generacja konsol od firmy Microsoft nazywa się po prostu Xbox.