Praca szuka... wiedźmina - z certyfikatem lub bez, od zaraz!

Wincenty Wawrzyniak
2019/12/18 14:45
1
0

A tak na (nie)poważnie – Netflix poszukuje wiedźmina na stanowisko ochroniarza. Trzeba przyznać, że to całkiem oryginalna promocja serialu.

Na specjalnej stronie rekrutacyjnej Netflixa pojawiło się wczoraj wyjątkowe ogłoszenie o pracę, w którym czytamy, że firma poszukuje na stanowisko ochroniarza... wiedźmina. Jeżeli więc jesteś zmotywowanym i nastawionym wyłącznie na osiąganie wyników samotnym wilkiem, to prawdopodobnie nadajesz się idealnie. Pierwsze zlecenie przewidziane jest już na 20 grudnia bieżącego roku, dlatego zainteresowanym radzimy się pośpieszyć z wysyłaniem swoich zgłoszeń. W mailu należy podać swoje imię, nazwisko, adresu kontaktowego oraz jednominutowej autoprezentacji w postaci nagrania. Dziwnym zbiegiem okoliczności jest to ten sam dzień, w którym odbędzie się premiera serialu Wiedźmin.Praca szuka... wiedźmina - z certyfikatem lub bez, od zaraz!Wśród wymagań znalazły się takie cechy, jak silna wewnętrzna motywacja oraz takie kwestie, jak doświadczenie w rozwiązywaniu konfliktów zarówno z ludźmi, jak i z potworami (dosłownie i w przenośni). Obowiązuje własny profesjonalny ekwipunek wiedźmiński, do którego należą między innymi jeden koń, dwa miecze oraz zestaw eliksirów. Niewymagany jest certyfikat, aczkolwiek zawsze przyda się profesjonalne przygotowanie (najlepiej w wiedźmińskiej szkole) i mobilność, a także umiejętności adaptowania się do najróżniejszych warunków; w szczególności przyrodniczych. Jeśli natomiast chodzi o samą pracę, zadaniem takiego ochroniarza będzie pozbywanie się wszelkiej maści potworów. Dopisek na końcu ogłoszenia:

Twoje wiedźmińskie osiągnięcia mogą być opiewane w pieśniach bardów, a Twoje zgłoszenie może zostać uwiecznione na naszym profilu społecznościowym.

GramTV przedstawia:

Pełna oferta gier komputerowych w sklepie Sferis

Komentarze
1
Gregario
Gramowicz
19/12/2019 04:43

A wystarczyło porządnie myć ręce po powrocie z planu zdjęciowego i wiedźmin na stanowisku ochroniarza nie byłby potrzebny, bo żadnego paskudztwa by sie nie przyniosło.