Deweloperzy ze studia Naughty Dog postanowili nieco podkręcić atmosferę – przed nami nowy odcinek State of Play w całości poświęcony grze The Last of Us: Part II.
Premiera gry The Last of Us: Part II zbliża się wielkimi krokami, więc deweloperzy ze studia Naughty Dog uznali, że to idealna okazja, aby dolać nieco oliwy do ognia. Dziś mamy więc okazję obejrzeć nowy odcinek State of Play, w całości poświęcony wspomnianej produkcji. Tym razem twórcy postawili na same konkrety – otrzymaliśmy około dwadzieścia minut materiału prezentującego świat gry (w tym poszczególne lokacje), gameplay oraz historię. Cała prezentacja została podzielona na dwa główne segmenty. Pierwszy oferował pojedyncze sceny z rozgrywki, które komentował Neil Druckmann. Drugim segmentem był obiecany, pełnoprawny (i nigdzie wcześniej niewidziany!) gameplay. Wszystko rozpoczęliśmy jednak od krótkiego, acz dynamicznego i wprowadzającego w klimat zwiastuna.
Po zwiastunie czas na prezentację – na samym początku deweloper przypomina nam, co działo się wcześniej i gdzie znajdujemy się aktualnie. Przez większość czasu gry znajdujemy się w Seattle, które zostało objęte kwarantanną. O wyniszczone miasto walczą dwie frakcje: Washington Liberation Front (WLF) oraz religijni fanatycy Seraphites, znani również jako Scars (Blizny). Prócz spotkania z dobrze znanymi przeciwnikami, mogliśmy spojrzeć również na zupełnie nowy typ wroga – Shamblers. Wyglądają jeszcze okropniej, niż poprzednicy, a w dodatku eksplodują, jeśli znajdziemy się zbyt blisko.
Co ciekawe, twórcy pokazali również kilka sekwencji z udziałem pomocników głównej bohaterki, czyli Ellie, a także z udziałem ludzkich przeciwników. Towarzysze gracza bez wątpienia będą zachowywać się bardzo intuicyjnie i rzeczywiście będą pomagać w odpowiednich momentach. Jeśli zaś chodzi o ludzkich wrogów, z oczywistych względów są oni znacznie bardziej inteligentni od zarażonych. Mieliśmy również okazję przyjrzeć się samej walce – skorzystamy z uników, będziemy parować ciosy oponentów, a w niektórych przypadkach nawet używać ich jako własnej tarczy. Do tego dojdzie nieco cichszy styl gry, kiedy chowamy się w trawie i unikamy wykrycia. Pokazano także system ekwipunku oraz opcję szybkiego tworzenia nowych przedmiotów – do tego ostatniego będziemy oczywiście musieli zbierać materiały.
GramTV przedstawia:
Gdyby podsumować, najtrafniejszym określeniem byłoby zapewne: brutalność. Tego będzie w grze najwięcej. Ale chyba na to właśnie liczymy, prawda? Przypomnijmy, że The Last of Us: Part II zadebiutuje 19 czerwca bieżącego roku wyłącznie na konsolach PlayStation 4. Jeżeli chcecie być na bieżąco ze wszystkim, co dotyczy nadchodzącej produkcji studia Naughty Dog, zapraszamy pod ten adres, gdzie znajdziecie najnowsze wiadomości.
Redaktor serwisu Gram.pl od lipca 2019 roku i student groznawstwa. Na co dzień zajmuję się newsami, ale czasem napiszę coś dłuższego. Jestem absolutnie uzależniony od kawy, muzyki i dobrych RPG-ów!