Reżyser The Last of Us Part 2 nie traktuje zbyt poważnie recenzji gry, które pojawiły się zanim gracze w nią zagrali. Tymczasem inne PlayStation Studios gratulują kolejnego hitu.
Reżyser The Last of Us Part 2 nie traktuje zbyt poważnie recenzji gry, które pojawiły się zanim gracze w nią zagrali. Tymczasem inne PlayStation Studios gratulują kolejnego hitu.
Wczoraj na rynku zadebiutowało The Last of Us Part 2 studia Naughty Dog. Tytuł spotkał się ze sporym zainteresowaniem, ale też dużym uznaniem branżowych mediów, które to kopie recenzenckie otrzymały na początku miesiąca. Niestety i w tym przypadku nie obyło się bez bombardowania tytułu negatywnymi recenzjami w serwisie Metacritic – w chwili pisania wiadomości swoje „opinie” wyraziło już przeszło 26 tysięcy osób. Sprawę postanowił skomentować reżyser gry — Neil Druckmann.
Te w opublikowanym przez siebie wpisie w ironiczny sposób odniósł się do liczby recenzji użytkowników, wspominając, że gra w dzień premiery zdobyła ich dwukrotnie więcej, niż pierwowzór w ciągu ostatnich 7 lat. I o ile gracze powinni wyrażać swoje zdanie, tak trudno nie zakpić z recenzji gry na kilkadziesiąt godzin, które pojawiają się w kilka chwil po wydaniu jej na rynku.
W tym czasie średnia ocen recenzentów wynosi 95 punktów dla 94 recenzji, co daje całkiem dobre pojęcie o tym, że gra przypadła do gustu przedstawicielom mediów. Jednym słowem Naughty Dog może dopisać na swoją listę kolejną udaną produkcję. Włodarze studia postanowili podziękować deweloperom za owocną pracę specjalnymi zestawami pamiątkowymi jak na załączonym poniżej tweecie.
Jednocześnie uznanie dla nowej gry Naughty Dog wyraziły także osoby powiązane z innymi studiami PlayStation. Specjalne wpisy na tę okoliczność opublikowali m.in. przedstawiciele Santa Monica i Sucker Punch.
Graliście? Nie graliście, a zamierzacie? Warto kupić na premierę? Podzielcie się wrażeniami.