Każdy chce zostać nowym Jamesem Bondem. Jeszcze chwila i lista nazwisk chętnych do zagrania agenta 007 będzie równie długa, co aktorów występujących w uniwersum Marvela. Najnowszym nazwiskiem pojawiającym się wokół spekulacji o angażu do nowych przygód Bonda jest Charlie Hunnam. Aktor, którego możecie kojarzyć z Dżentelmenów oraz Synów Anarchii, udzielił niedawno wywiadu, w którym wypowiedział się o swoim zainteresowaniu rolą agenta 007.
„Na 100 procent zaangażowałbym się w rolę Jamesa Bonda. Byłbym zaszczycony, mogą zagrać tę postać. Ale moja intuicja podpowiada mi, że nie powinienem oczekiwać telefonu. Myślę, że na tej liście przede mną jest wiele osób. […] Jeżeli chcecie zobaczyć mnie jako agenta 007, dalej powinniście o tym rozmawiać. Może tak właśnie dostaje się te role. Może rozmowy między fanami prowadzą do tego, że ludzie z branży faktycznie rozważają takie propozycje” – wyznał aktor.
W ostatnich miesiącach wielu aktorów wyraziło chęć wcielenia się w Jamesa Bonda. Wśród nich znalazł się ekranowy kolega Hunnama z Dżentelmenów, Henry Golding. Jednak najwięcej plotek sugeruje, że to Tom Hardy zostanie nowym agentem 007. Niedawno producentka Barbara Broccoli zaprzeczyła tym pogłoskom, ale Charlie Hunnam sugeruje, że wciąż mogą one być prawdziwe.
„Osobą, o której słyszałem w rozmowach o nowym Bondzie, jest Tom Hardy. Słyszałem, że jest faworytem do roli Jamesa Bonda. Myślę, że to rewelacyjny wybór. Jestem wielkim fanem Toma Hardy’ego, więc bardzo chciałbym zobaczyć go w tej roli” – przyznał Hunnam.
Po tym, jak Nie czas umierać zostało przełożone na 2 kwietnia 2021 roku, na ogłoszenie nowego odtwórcy roli Bonda zapewne przyjdzie nam poczekać aż do premiery filmu. Producenci już wcześniej wypowiadali się, że najpierw chcą należycie pożegnać Daniela Craiga, a dopiero później zająć się aktorem, który wcieli się w nowego agenta 007.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!