Wygląda na to, że nawet tak szanowane serie jak Ojciec Chrzestny nie mogą czuć się bezpiecznie w dzisiejszym Hollywood zawładniętym przez kontynuacje i rebooty. Studio Paramount Pictures przyznało, że nie wyklucza zrealizowania czwartej części serii, o ile będą ku temu dobre powody.
W oświadczeniu dla The New York Times wytwórnia podała, że jest otwarta na zrobienie kolejnej historii rodziny Corleone, ale na razie nie mają takich planów.
Chociaż nie mamy żadnych planów na kolejne filmy z sagi Ojciec Chrzestny, ale biorąc pod uwagę spuściznę serii, jest to możliwe, jeśli tylko pojawi się odpowiednia historia.
Nawet jeżeli Paramount zdecyduje się na produkcję Ojca Chrzestnego IV, Francis Ford Coppola nie wróci pełnić funkcji reżysera. Filmowiec wyznał, że „mogą powstać kolejne części, ale ja ich nie zrobię”.
Przypomnijmy, że wokół serii Ojciec Chrzestny zrobiło się ostatnio głośno za sprawą premiery wersji reżyserskiej trzeciej części. Coppola po trzydziestu latach mógł wreszcie zrobić taki film, jaki pierwotnie chciał. Produkcja zadebiutowała dzisiaj w kinach w USA, a 8 grudnia pojawi się w serwisach VOD.