W produkcji są aż cztery części Avatara, nad którymi od kilku lat pracuje James Cameron. Po dwunastu latach od premiery pierwszej odsłony reżyser nie chce pozwolić fanom czekać kolejnej dekady na następne części, dlatego zdecydował się na szalony pomysł tworzenia kilku filmów jednocześnie. Jako że na premierę Avatara 2 przyjdzie nam poczekać do przyszłego roku, a pierwszego zwiastuna filmu nie widać na razie na horyzoncie, to musimy zadowolić się wypowiedziami gwiazd, które zdradziły ciekawostki o pracach na planie filmów.
Do najnowszego odcinka podcastu Marc Maron, znany z serialu GLOW, zaprosił do rozmowy Kate Winslet. Gdy rozmowa zeszła na doświadczenia ze wspólnych prac z Jamesem Cameron, Maron ujawnił, że został zaproszony przez reżysera od odwiedzenia ogromnego studia na Manhattan Beach, gdzie kręcony jest Avatar. Aktor wziął udział w przesłuchaniu do jednej z ról, której ostatecznie nie otrzymał. Zdradził jednak, co czuł, gdy zobaczył tak gigantyczny plan zdjęciowy.
Zaprosił mnie na przesłuchanie. Musiałem pojechać do miasta, które zbudował na potrzeby Avatara i to była najdziwniejsza rzecz, jaką widziałem. Gdy tam wszedłem, powiedział do mnie: „Mamy tu aktorów, którzy cały czas pracują, latają dookoła i robią różne tego typu rzeczy. Więc jeśli chcesz wejść na plan, to po prostu to zrobimy”. Pomyślałem wtedy: „Co tu się k**wa dzieje?”
Pod wrażeniem planu filmowego była również Kate Winslet, która nagrywała swoje sceny w 2018 roku. Wyznała, że Cameron stworzył takie warunki pracy, które sprzyjały kreatywności, dzięki czemu nie było tam rzeczy niemożliwych do zrealizowania. Przyznała również, że filmy kręcone były jednocześnie, więc podczas nagrywania scen nie miała pojęcia, do której części one trafią.
Straciłam rachubę, ile filmów kręci w tym samym czasie. Na pewno zrobiłam dwie części naraz. Cała moja praca miała miejsce w 2018 roku. To niezwykłe doświadczenie. Wchodzisz do tego ogromnego hangaru i wszystko jest możliwe. Chcesz dzisiaj latać? Chcesz walczyć włócznią pod wodą? Jasne, zrobimy to. Wspaniale było być częścią tak dobrze naoliwionej maszyny, z tak wspaniałymi artystami i technikami.
Przypomnijmy, że zdjęcia do Avatara 2 zakończyły się pod koniec września ubiegłego roku. Pierwotnie premierę filmu zaplanowano na 18 grudnia 2020 roku, ale przez opóźnienia na planie zdjęciowym, przełożono na 17 grudnia 2021 roku. Pandemia sprawiła, że Disney raz jeszcze przełożył datę premiery i tym razem wyznaczył debiut filmu na 16 grudnia 2022 roku.
W obsadzie filmu znaleźli się: Sam Worthington, Zoe Saldana, Giovanni Ribisi, Sigourney Weaver, Kate Winslet, Cliff Curtis, Edie Falco, Stephen Lang, Joel David Moore, Dileep Rao, CCH Pounder, Matt Gerald, Brendan Cowell, Michelle Yeoh, Jemaine Clement, Oona Chaplin, David Thewlis oraz CJ Jones.
Niedawno jeden z producentów filmu ujawnił nową grafikę koncepcyjną prezentującą wioskę zbudowaną nad wodą. Jednocześnie zapewnił, że wkrótce otrzymamy kolejne materiały z drugiej części Avatara.
W produkcji są aż cztery części Avatara, nad którymi od kilku lat pracuje James Cameron. Po dwunastu latach od premiery pierwszej odsłony reżyser nie chce pozwolić fanom czekać kolejnej dekady na następne części, dlatego zdecydował się na szalony pomysł tworzenia kilku filmów jednocześnie. Jako że na premierę Avatara 2 przyjdzie nam poczekać do przyszłego roku, a pierwszego zwiastuna filmu nie widać na razie na horyzoncie, to musimy zadowolić się wypowiedziami gwiazd, które zdradziły ciekawostki o pracach na planie filmów.