Jeszcze na początku bieżącego miesiąca donosiliśmy o zamknięciu wewnętrznych studiów Google Stadia w Montrealu oraz Los Angeles oraz zakończeniu wszelkich inwestycji w dalszy rozwój Stadia Games and Entertainment. Kilka dni temu w sieci pojawił się interesujący raport dziennikarzy serwisu Kotaku, w którym – powołując się na swoje anonimowe źródła – redaktorzy zdradzają, że dyrektor generalny Google Stadii, Phil Harrison, wymienił zakup ZeniMax Media z Bethesdą Softworks przez amerykańską korporację Microsoft wśród czynników decydujących o zamknięciu studiów. To jednak nie wszystko.
Harrison miał również wspomnieć o rosnących kosztach tworzenia gier oraz pandemii koronawirusa (COVID-19). Co jednak ciekawe, pracownicy zamkniętych studiów byli zaskoczeni decyzją – według doniesień zaledwie tydzień przez zamknięciem dostawali jeszcze pochwały od Harrisona za wielkie postępy. To tylko dodaje oliwy do ognia i sugeruje, że cała sytuacja była nagła oraz nie została do końca przemyślana.
Jak informowaliśmy w poprzedniej wiadomości, studia, które zostały zamknięte, liczyły łącznie 150 pracowników. Większości z nich obiecano nowe stanowiska w Google. Zaznaczamy też, że koniec produkowania gier przez Google nie oznacza końca usługi Google Stadia. Ba, w ostatnich ogłoszeniach korporacja poinformowała, że na platformę streamingową nadchodzi ponad setka gier – te mają się pojawić do końca 2021 roku. Od grudnia ubiegłego roku usługa jest dostępna również w Polsce.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!