Japoński gigant podliczył Japan Studio i zdecydował się na zwolnienia. Sony obrało dobry kierunek?
Japoński gigant podliczył Japan Studio i zdecydował się na zwolnienia. Sony obrało dobry kierunek?
Marne wieści dla miłośników gier Sony, ale też wszystkich, którzy przy okazji nowej generacji konsol liczyli na powrót marki Bloodborne. Sony potwierdziło, że zespół Japan Studio został zamknięty, czy też rozdysponowany do innych oddziałów, co jest równoznaczne z końcem ekipy odpowiedzialnej za takie tytuły jak Gravity Rush czy Bloodborne. Włodarze japońskiego giganta nie wierzą już w sukces japońskich gier, dlatego wielu pracowników otrzymało wypowiedzenia, a pozostali przyłączą się do studia ASOBI, by rozwijać Astro's Playroom.
O całej sprawie jako pierwsze poinformowało Video Games Chronicle, jeszcze na etapie plotki, którą potem potwierdziło Sony w komunikacie dla IGN. Jednocześnie wielu pracowników Japan Studio opublikowało w mediach społecznościowych wpisy informujące o odejściu ze studia. Wśród nich także zaangażowany w produkcję Bloodborne Masaaki Yamagiwa, który zapewnia, że nie zakończył branżowej kariery.
Chociaż SIE Japan Studio od dłuższego czasu nie wydało hitu, którym mogłoby uzasadnić swoje istnienie, to warto pamiętać, że dzięki oddziałowi Sony miało zawsze pod ręką wielu kreatywnych i doświadczonych deweloperów, których mogło oddelegować do wsparcia zagranicznych zespołów. Jak będą teraz wyglądać gry w katalogu Sony? Przekonamy się w kolejnych latach.