Troy Leavitt był jednym z deweloperów należących do studia Avalanche Software i pracował nad grą Hogwarts Legacy. Czas przeszły jest tutaj kluczowy, ponieważ – jak donosi między innymi serwis Eurogamer – twórca ogłosił dziś za pośrednictwem swojego profilu na Twitterze, że odchodzi ze wspomnianego zespołu. W swoich wpisach zaznaczył wyraźnie, iż żegna się z Warner Bros. Games oraz Avalanche Software z własnego wyboru, zapewniając zarazem, że ma jak najlepsze zdanie zarówno o pozostałych deweloperach, jak i o samej grze. Na sam koniec dodał, że więcej informacji na temat całej sytuacji poda w nowym filmie na swoim kanale YouTube.
Prawdopodobnie to właśnie jego kanał na YouTube przyczynił się do odejścia twórcy. Materiały, które tam publikował, zostały przez większość mediów określone jako skrajnie prawicowe. Wielu twierdzi również, że Leavitt ma promować toksyczne zachowania w społeczności graczy.
Redakcja serwisu Eurogamer wyróżniła między innymi film pod tytułem W obronie Johna Lassetera; mowa o byłym dyrektorze Disneya oraz studia Pixar, który został oskarżony o molestowanie seksualne. Ponadto twórca kanału Did You Know Gaming, Liam Robertson, określił Leavitta na swoim Twitterze jako twórcę anty-feministycznych materiałów oraz filmów promujących ruch Gamergate.
Wczytywanie ramki mediów.
Warto też wziąć pod uwagę niedawne doniesienia, które sugerują, że w Hogwarts Legacy będzie można stworzyć transpłciowego bohatera, które mogły mieć spore znaczenie w tej sytuacji. No i fakt, iż przy grze nie pracuje J.K. Rowling, posądzona jakiś czas temu o transfobię. Wspomniana możliwość w kreatorze postaci najprawdopodobniej byłaby odpowiedzią na poglądy pisarki. Przypomnijmy jeszcze, że Hogwarts Legacy zmierza na komputery osobiste oraz konsole PS4, PS5, Xbox One i Xbox Series X/S.