Blizzard Entertainment wprowadził kontrowersyjną zmiany w zasadach platformy Battle.net dotyczących rozstrzygania sporów.
Blizzard Entertainment postanowił wprowadzić zmiany w umowie licencyjnej, dzięki której – przynajmniej po części – zapewnia sobie ochronę przed poważniejszymi konsekwencjami prawnymi. Poinformował o tym internetowy twórca Louis Rossmann, który opublikował nowy film na swoim kanale na YouTubie; materiał został już obejrzany ponad 215 tysięcy razy.
Blizzard wprowadził kontrowersyjną zmiany w zasadach platformy Battle.net
Zgodnie z informacjami w umowie, wszelkie ewentualne spory pomiędzy korporacją a użytkownikami muszą być rozstrzygane drogą „wiążącego, indywidualnego arbitrażu, a nie w sądzie” – czyli, w uproszczeniu, nie w ramach pozwów sądowych czy też pozwów zbiorowych. Każdy użytkownik platformy Battle.net może oczywiście nie zaakceptować nowych warunków umowy.
Tutaj jednak pojawia się pewien problem. Jeżeli zdecydujemy się nie zaakceptować umowy, nie będziemy w stanie korzystać ze swojego konta Battle.net i tym samym przypisanych do niego gier. Zdaniem wspomnianego twórcy Blizzard Entertainment tym sposobem poniekąd uniemożliwia graczom odstąpienie od umowy (zakładając, że znacząca większość użytkowników zobaczy komunikat o nowych zasadach po zakupieniu choć jednej gry na platformie) czy nawet usunąć swoich danych płatniczych.
GramTV przedstawia:
Rossmann zaznacza, że jest to zaledwie jedna kropla w morzu – zazwyczaj wprowadzanie tego typu zmian to bardzo długi i rozbity na niezwykle małe kawałki proces, dzięki czemu większość użytkowników po prostu nie zainteresuje się tym, o jakie dokładnie zmiany chodzi.
Redaktor serwisu Gram.pl od lipca 2019 roku i student groznawstwa. Na co dzień zajmuję się newsami, ale czasem napiszę coś dłuższego. Jestem absolutnie uzależniony od kawy, muzyki i dobrych RPG-ów!