Czy Dragon Ball marnuje postać Gotena? W tym bohaterze drzemie spory potencjał, a fani oczekują zmian

Syn głównego bohatera Son Goku – Son Goten, to postać która ma potencjał na stanie się niezłym bohaterem, ale twórcy Dragon Balla zdają się marnować jego potencjał.

Od czasu sagi Majin Buu w Dragon Ball Z, Son Goten, syn Son Goku i Chi-Chi, został wprowadzony jako młodszy brat Gohana, któremu ten mógł przewodzić i dawać przykład. Choć wielu fanów przyznaje, że Goten miał ogromny potencjał, to jego obecność po zakończeniu tej sagi była wręcz znikoma, a momentami wręcz zbędna dla całej fabuły Dragon Balla. Poza krótkim epizodem z Trunksem i wspólnym stworzeniem Gotenksa w walce z Evil Buu, Goten nie miał zbyt wielu okazji, by naprawdę zaistnieć. Pojawia się więc pytanie - czy ta postać miała jakikolwiek sens fabularny, czy też była po prostu ofiarą niewykorzystanego potencjału?

Son Goten – Dragon Ball Super
Son Goten – Dragon Ball Super

Czy Son Goten to zmarnowana postać?

Nie ma cienia wątpliwości, że Goten mógłby być znacznie bardziej rozbudowaną postacią. Był radosnym, uprzejmym i bardzo towarzyskim chłopcem, nieco przypominał młodego Goku z początków serii (jak zapewne kojarzycie, z wyglądu również). Choć chętnie dawał się wciągać w szalone pomysły Trunksa, miał w sobie coś więcej niż tylko bycie kopią swojego ojca. Problem leży jednak głębiej, nie tylko w braku znaczenia Gotena dla fabuły, ale przede wszystkim w tym, jak został potraktowany przez scenarzystów. Od momentu, gdy Gohan zajął centralne miejsce w historii, rola Gotena zaczęła gwałtownie maleć.

Co ciekawe, Goten już na początku miał zalążki własnej tożsamości. Mógł być kimś więcej niż tylko "małym Goku", a mimo to zabrakło konsekwencji i chęci, by jego postać rozwinąć. W efekcie pozostał jedynie tłem, sympatycznym, ale nijakim. Mimo to fani raczej nie darzą Gotena niechęcią. Jest lubiany, ale często traktowany jako przypomnienie o technice Fuzji, czyli czymś, co działa wtedy, gdy Goku i Vegeta nie mogą sami stawić czoła przeciwnikowi. Wraz z Trunksem opanował Taniec Fuzji, co pozwoliło im na przemianę w Gotenksa. Niestety, w przeciwieństwie do ich ojców, Goten i Trunks nie trenowali tak intensywnie, po części z powodu czasu pokoju, po części z uwagi na priorytety ich rodzin.

I właśnie ten czas pokoju wydaje się być kluczowym czynnikiem hamującym rozwój Gotena. Owszem, Goten brał udział w walce z Majin Buu jako Gotenks, a w Dragon Ball Super pojawiał się sporadycznie, między innymi próbując powstrzymać Beerusa, ale nie miał żadnego większego wpływu na główną fabułę, a jego przydatność w walce poza sagą Buu, raczej nie robiła na nikim wrażenia. Wychowywany bardziej jako zwykły chłopak, skupiony na zabawie i nauce, nie miał potrzeby stawać się silniejszym wojownikiem, zupełnie inaczej niż Gohan, który od najmłodszych lat musiał mierzyć się z realnym zagrożeniem i walką o przetrwanie.

GramTV przedstawia:

Goten został więc wychowany w świecie, w którym nie oczekiwano od niego walki ani ratowania świata. Nawet gdy pojawił się Majin Buu, Goten i Trunks byli tylko „planem awaryjnym”. Gdy sytuacja się zaostrzyła, to Goku i Vegeta znów wracali na pierwszy plan, a Goten musiał zostać przez nich ostatecznie ratowany.

Goten nie jest złym bohaterem. Jego zmarnowany potencjał wynika nie z problemu samej postaci, ale z tego, że nie dano mu szansy na rozwój. Zabrakło pomysłu, konsekwencji i chyba zwyczajnie potrzeby, by go rozwinąć. W serii GT próbowano pokazać nieco pazur Gotena podczas przybycia mutanta Bebi’ego na Ziemię, a później w walce z Super 17 i widać było, że choć tamta wersja tej postaci również nie poświęcała się treningowi, to jednak drzemał w niej potencjał na stanie się mocnym wojownikiem.

Twórcy kanonicznej serii trzymają się jednak kurczowo radosnej i grzecznej natury Gotena. Fani jednak coraz głośniej domagają się zmian w prowadzeniu tego młodego chłopaka. Czy w przyszłości postanowią odmienić los tej postaci? Obyśmy przekonali się jak najszybciej. Jakie jest wasze zdanie na temat tego bohatera?

Komentarze
4
Gotenssjgoddark
Gramowicz
10/04/2025 05:16

Goten niestety jest cały czas w cieniu ,swego ojca i brata wyniku czego jego potencjał jest marnowany i to jest bardzo przykre . Mogła by wreszcie powstać seria dragon ball polegająca na tym by Goten rozwijał sie jako wojownik na wzór ojca i brata by zostać super bohaterem . I mogłaby powstać też linia czasu w której to Goten jest ostatnim ,żywym we wszechświecie wojownikiem  i pokój by trwał dzięki niemu . 

Sosna88
Gramowicz
09/04/2025 07:10

Różnie się mówi o GT, ale właśnie tam Goten był spoko, bo to taki smieszek, taki lekkoduch jak Goku, ale jak trzeba było to umiał przywalić. Jakby go podszkolić to byłby z niego mega gość.

Gotenssjgoddark
Gramowicz
09/04/2025 05:17
sc napisał:

No ale nie wszyscy muszą być superbohaterami. 

akurat dragon ball jest świtem super bohaterów  więc na zwykłe życie nie ma miejsca . 




Trwa Wczytywanie