Pojawiły się nowe materiały z produkcji piątej odsłony Indiany Jonesa, które zdradzają obecność zaskakującego aktora w obsadzie.
Produkcja Indiany Jonesa 5 ruszyła na dobre. Dopiero co w sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia ukazujące głównego bohatera granego przez Harrisona Forda, a już możemy obejrzeć kolejne materiały z planu. Na poniższym wideo otrzymujemy potwierdzenie, że w najnowszej odsłonie najsłynniejszy archeolog ponownie zmierzy się z nazistami. Film przedstawia pociąg oraz samochody z charakterystycznymi symbolami. Możliwe, że jakaś część filmu będzie rozgrywać się wewnątrz pociągu, ponieważ na zaprezentowanym wideo nie widać żadnych postaci oraz kamer na zewnątrz lokomotywy.
Jeszcze ciekawiej prezentuje się kolejna porcja zdjęć z Harrisonem Fordem w roli Indiany Jonesa. Fotografie pozwalają jeszcze bliżej przyjrzeć się tytułowemu bohaterowi, który ponownie założy swój słynny kostium, kapelusz oraz posiadać będzie niezawodny bicz. Co istotne, Ford występuje z czarnymi kropkami na twarzy, co może sugerować, że twórcy cyfrowo odmłodzą aktora. Uwagę zwraca również osoba towarzyszący mu w przedstawionej scenie. Jest to nikt inny tylko Toby Jones. Aktora ostatnio mogliśmy oglądać w Atomic Blonde, Jurassic World: Upadłe królestwo oraz serialu Miasteczko Wayward Pines. Znany jest również z roli Arnima Zoli z dwóch pierwszych części Kapitana Ameryki. Pojawienie się Jonesa na planie jest zaskakujące, gdyż nie pojawiły się wcześniej żadne informacje łączące aktora z tą produkcją.
W ostatnich dniach w sieci pojawił się rzekomy tytuł Indiany Jonesa 5. Według plotek film miałby zostać zatytułowany Indiana Jones i Imperium Zła. Do tego przecieku odniósł się reżyser James Mangold, który zaprzeczył, że jego najnowsza produkcja będzie nosić taki tytuł. Na oficjalną nazwę kolejnych przygód słynnego archeologa będziemy musieli trochę poczekać. Reżyser nie podał dokładnej daty, ale prawdopodobnie zostanie ujawniony bliżej premiery filmu.
Wczytywanie ramki mediów.
GramTV przedstawia:
Według plotek fabuła Indiany Jonesa 5 opowie o nazistowskim naukowcu, który zostaje zwerbowany przez rząd Stanów Zjednoczonych do pracy w NASA po zakończeniu drugiej wojny światowej. Jego zadaniem jest skonstruować rakietę zdolną wynieść ludzi w kosmos. Staje również na czele zespołu misji lądowania astronautów na Księżycu.
Przypomnijmy, że James Mangold przejął projekt od Stevena Spielberga i to reżyser Logan: Wolverine oraz Le Mans '66 nakręci film. Pierwotnie produkcja miała zadebiutować 9 lipca bieżącego roku, ale przez pandemię prace na planie zostały opóźnione o ponad rok. Disney przesunął więc film na 29 lipca 2022 roku. Na tym jednak nowe części serii mogą się nie zakończyć. Jakiś czas temu pojawiły się plotki, według których Disney planuje rozszerzyć markę o filmowe i serialowe spin-offy, a nowym Indianą Jonesem miałby zostać Chris Pratt.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!