Na początku kwietnia Netflix ogłosił, że zakończył się okres zdjęciowy do nowych odcinków Wiedźmina. Na efekt prac będziemy musieli poczekać jeszcze kilka miesięcy, które twórcy wykorzystają na postprodukcję, w tym na dodanie efekty specjalnych. Z tej okazji gmina Ogrodzieniec, której zamek pojawił się w ostatnim odcinku pierwszego sezonu serialu, przygotowała dla Henry’ego Cavilla wyjątkowy prezent. Aktor otrzyma oryginalny miecz wiedźmiński, specjalnie wykuty na tę okazję. Broń wykonał Artur Wysocki, który po godzinach zajmuje się kowalstwem. Dla serialowego Geralta wykuł miecz półtoraręczny, przy którym wykorzystał tradycyjne narzędzia. Nad swoim dziełem spędził kilka tygodni.
Henry Cavill otrzyma miecz o długości 125 centymetrów i ważący niecałe półtora kilo. Aktor będzie mógł wykorzystać broń do walki z potworami, gdyż wykuty specjalnie dla niego miecz ma srebrne ostrze. Na zwieńczeniu rękojeści, czyli głowicy, znajduje się głowa wilka, charakterystyczny symbol dla Geralta i jego wiedźmińskiej szkoły. Artur Wysoki zdradził, że miecz jest inspirowany bronią z Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu i posiada specjalne runy.
To miecz wzorowany na grze Wiedźmin Dziki Gon. Ma srebrzoną głownię (ostra część miecza). Są na nim specjalnie dedykowane i wykute runy. Zrobiłem każdy element miecza, od klamerki po wilka.
Gmina Ogrodzieniec skorzystała na popularności serialu i jak wspomina prezes spółki Zamek, Paweł Skóra, podczas zeszłorocznych wakacji zamek w Podzamczu odwiedziło ponad 50 tysięcy osób pomimo trwającej pandemii. Turystów więc nie brakuje, a już wkrótce może być ich jeszcze więcej niż do tej pory. Zarządcy zamku planują zaprosić Henry’ego Cavilla, aby osobiście odebrał wyjątkowy prezent. Przy takiej promocji zamek znów będzie na ustach wszystkich fanów serialowego Wiedźmina.
Drugi sezon Wiedźmina zadebiutuje na Netflixie pod koniec bieżącego roku.