Jak podaje serwis Games Radar, w niedawnym wywiadzie udzielonym przez jednego z deweloperów ze studia Guerrilla Games dziennikarzom portalu Hardware Zone pojawiło się sporo nowych i ciekawych informacji na temat gry Horizon: Forbidden West. Zdaniem reżysera zespół osiągnął kolejny kamień milowy w wersji beta, dzięki czemu twórcy znaleźli się w końcowej fazie prac. Aktualnie głównymi zajęciami deweloperów są więc wszelkie szlify i naprawa błędów. Można więc uznać, że to już ostatnia prosta.
Podczas rozmowy poruszono również techniczne szczegóły wydania na konsolę PlayStation 5. Dowiedzieliśmy się, że gracze otrzymają możliwość wyboru pomiędzy rozdzielczością 4K oraz 30 klatkami na sekundę (co widzieliśmy na pokazie State of Play) oraz niższą rozdzielczością i 60 klatkami na sekundę. Deweloper zapewnił, iż wydanie tytułu równocześnie na PS4 oraz PS5 nie ogranicza w żaden sposób możliwości twórców. Mathijs de Jonge nie ukrywa zresztą swojego podekscytowania nową generacją.
Na koniec warto wspomnieć o nowych informacjach odnośnie samej rozgrywki. Horizon: Forbidden West położy jeszcze większy nacisk na eksplorację niż zrobiła to pierwsza część. Świat ma być znacznie większy i wypełniony najróżniejszymi tajemnicami oraz zagadkami do rozwiązania. Ba, gra ma nagradzać gracza za ciekawość oraz zaangażowanie w to, co dzieje się wokół głównej bohaterki. Zasugerowano nawet, że przynajmniej część lokacji będziemy zwiedzać w zupełnie nowy sposób – latając.
Horizon: Forbidden West ma zadebiutować na rynku jeszcze w bieżącym roku na konsolach PlayStation 4 oraz PlayStation 5. Zwiastun zapowiadający produkcję, który zobaczyliśmy podczas pokazu PS5: The Future of Gaming, znajdziecie w osobnej wiadomości pod tym adresem. Jeśli chcecie być na bieżąco ze wszystkimi wiadomościami dotyczącymi kontynuacji bestsellera z 2017 roku, zapraszamy tutaj.