Najnowsze dzieło Ridleya Scotta – film Napoleon – już po pierwszych pokazach znalazł się w ogniu krytyki za niezgodność z faktami. Bronią go zaciekle reżyser i aktorzy.
Napolen to najnowszy filmowy epos wyreżyserowany przez Ridleya Scotta. Widowisko jest mocno krytykowane za niezgodność z faktami historycznymi. Krytycy wytykają jeszcze kilka innych wad, ale właśnie luźne podejście do autentycznych dziejów wielkiego francuskiego wodza, jest upatrywane jako główna bolączka filmu.
Jak wiadomo, Joaquin Phoenix jest odtwórcą głównej i tytułowej roli nowego filmu Ridleya Scotta. Aktor wcielił się z wielka pasją w Napoleona, ale jego rola jest krytykowana za zbyt swobodne potraktowanie prawdy historycznej o Bonapartem. Aktor powinien odnieść się do krytycznych opinii i w jednym wywiadzie powiedział, że tak naprawdę nikogo to nie obchodzi.
GramTV przedstawia:
Kogo to obchodzi? Musisz po prostu pomyśleć: To wydaje się bardziej interesujące. Może tak oczywiście nie być i dokonasz złego wyboru i poniesiesz porażkę. Jednak jeśli nie będziesz elastyczny i kurczowo trzymasz się faktów, to też nie wyjdzie dobrze.
Gry, filmy, seriale, komiksy, technologie i różne retro
graty. Lubię także sprawdzać co słychać w kosmosie. Kiedy przytrafia się okazj wyjeżdżam w podróże dalekie lub bliskie i robię tam masę zdjęć.
Przecież Hollywood od zawsze interpretowało historię, zwłaszcza europejską. Chcecie żeby Amerykanin kręcił filmy wiernie oddające tło historyczne przy jednoczesnym zachowaniu zasad kina rozrywkowego? Nie ma szans. Inna sprawa że kiedyś to były główne problemy takich filmów, teraz w ramach "kreatywnej interpretacji" bezczelnie zmienia się np. rasę historycznych postaci, albo robi bohaterów z kontrowersyjnych postaci i udaje głupa.