Ludzka Pochodnia straci swój ogień? W nowej Fantastycznej Czwórce Johnny Storm nie będzie już playboyem – to dziś niemodne

Jeśli Pedro Pascal uważa, że jego rola w nadchodzącej Fanatycznej Czwórce była onieśmielająca, to o co swojej roli w widowisku sądzi Joseph Quinn? Najwyraźniej w nowej wersji przygód rodziny Richards zaistnieją pewne kluczowe zmiany w interpretowaniu postaci Ludzkiej Pochodni. Aktor wyjaśnił, że ma to związek ze zmianami kulturowymi.

Joseph Quinn o graniu Ludzkiej Pochodni

Premiera filmu Fantastyczna 4: Pierwsze kroki zbliża się, nomen omen, wielkimi krokami, dlatego odtwórcy głównych ról zaczynają promować widowisko. Szykują się zmiany, które mogą zaskoczyć fanów. Jedną z najważniejszych będzie nowe podejście do postaci Johnny’ego Storma – znanego jako Ludzka Pochodnia. Wcześniej w tej roli widzieliśmy m.in. Chrisa Evansa, który stworzył wizerunek luzaka, pewnego siebie playboya. Tym razem postać przechodzi metamorfozę.

Joseph Quinn, który przejął płonącą pałeczkę po Evansie, w rozmowie z Entertainment Weekly opowiedział, jak zmienia się koncepcja bohatera.

Johnny zawsze był czarującym, nonszalanckim kobieciarzem. Ale czy dziś coś takiego naprawdę uchodzi za sexy? Nie sądzę – przyznał aktor.

Quinn zdradza, że wspólnie z szefem Marvel Studios, Kevinem Feige’em, rozmawiali o tym, jak zmieniły się społeczne oczekiwania wobec superbohaterów. Nowy Johnny Storm ma być nadal pewny siebie i odważny, ale tym razem również bardziej świadomy siebie i emocji innych ludzi. Zamiast klasycznego macho, widzowie mają zobaczyć bohatera, który potrafi spojrzeć w głąb siebie.

Jak podobam wam się ta propozycja? Jej rezultat będziecie mogli zobaczyć w filmie, który ma swoją premierę 25 lipca 2025.