Już sam Netflix chyba nie wierzy w to, że jest sens zamawiania drugiego sezonu.
A miał być hit. Niestety najnowszy serial od A24, Awantura, przeszedł bez wyraźnego echa, pomimo rewelacyjnych ocen recenzentów. W serwisie Rotten Tomatoes produkcja może pochwalić się aż 99% pozytywnych opinii ze średnią oceną 8,5/10. Wygląda więc na to, że Awantura powinna stać się wielkim hitem Netflixa, który będzie okupował listę dziesięciu najpopularniejszych seriali platformy przez wiele tygodni. Stało się jednak inaczej i produkcja zaliczyła bardzo kiepski start.
Awantura rozczarowuje oglądalnością na Netflixie
Awantura zadebiutowała w miniony czwartek, 6 kwietnia i przez cztery pierwsze dni oglądano serial zaledwie przez 34 mln godzin. Wystarczyło to do zajęcia dopiero trzeciego miejsca na liście najpopularniejszych seriali. Jedna z najlepiej ocenianych produkcji Netflixa musiała uznać wyższość czwartemu sezonowi Miłość jest ślepa (43,1 mln godzin) oraz Nocnemu agentowi, który trzeci tydzień z rzędu zajmuje pierwsze miejsce, tym razem z wynikiem 130,4 mln godzin.
Wszystko wskazuje na to, że drugi sezon nie powstanie i sam Netflix nie zamierza go ogłaszać w najbliższym czasie. Dowodzi temu zgłoszenie Awantury do nagród Emmy jako serial limitowany lub antologię, zamiast w kategorii komedia. Chociaż twórca serialu, Lee Sung Jin, jeszcze przed premierą zapowiedział, że ma plany na kolejne sezonu, to platforma może ich jednak nie zamówić.
GramTV przedstawia:
Dla Awantury jest jednak jeszcze nadzieja. Po pierwsze widzowie, którzy zamierzają obejrzeć lub dokończyć pierwszy sezon, powinni jak najszybciej to zrobić, aby udowodnić Netflixowi, że pomimo kiepskiego startu, w pierwszym pełnym tygodniu oglądalność serialu może drastycznie wzrosnąć. Drugą opcją jest trzymanie kciuków za Awanturę podczas rozdania nagród Emmy. Jeżeli serial zostanie doceniony i zgarnie kilka statuetek, platforma będzie miała podstawę, aby kontynuować serial. W przeszłości wielokrotnie już się zdarzało, że seriale zgłoszone do kategorii limitowanych i antologii, otrzymywały w kolejnych latach następne sezony.
Wyrażenie "perfekcyjnie oceniany" może wskazywać, że sam proces oceny jest perfekcyjny a to bzdura bo nic co ludzkie idealne być nie może.
wolff01
Gramowicz
12/04/2023 12:18
Kafar napisał:
Gdyby kiedykolwiek oceny na metacritic i innych takich miały jakiekolwiek znaczenie.. to byśmy nie mieli 365 dni kolejnych ;)
Dla mnie mają tylko w jednym wypadku. Jeśli krytycy coś nisko oceniają a średnia ocen widzów jest bardzo wysoka to znaczy że film jest przynajmniej wart uwagi xD
Kafar
Gramowicz
12/04/2023 11:58
Gdyby kiedykolwiek oceny na metacritic i innych takich miały jakiekolwiek znaczenie.. to byśmy nie mieli 365 dni kolejnych ;)