Pierwszy odcinek The Last of Us porównany z grą. Sprawdźcie, jak wierny jest serial

Radosław Krajewski
2023/01/16 15:20
1
0

HBO przyłożyło się do odtworzenia wielu scen znanych z gry.

Na HBO Max dostępny jest już pierwszy odcinek serialu The Last of Us. Długo oczekiwana produkcja, tworzona przez Craiga Mazina i Neil Druckmanna, oryginalnego twórcy gry, została ciepło przyjęta przez recenzentów. Nie brakowało nawet głosów, że to najlepsza ekranizacja gry w historii. Jedną z zalet produkcji jest wierność oryginałowi, w tym niemal dokładnego przeniesienia wielu scen znanych z produkcji Naughty Dog. W sieci zaczynają pojawiać się pierwsze porównania, które prezentują, jak bliski grze jest premierowy epizod The Last of Us.

Pierwszy odcinek The Last of Us porównany z grą. Sprawdźcie, jak wierny jest serial

Portal IGN przygotował zestawienie, na którym możemy zobaczyć zestawienie niektórych scen z pierwszego odcinka do tego, co znalazło się w grze. Twórcy serialu zadbali o wiele detali, zarówno strojów bohaterów, jak i scenografii.

GramTV przedstawia:

Również porównanie od polskiego twórcy Cycu1 prezentuje liczne odniesienia w serialu do tytułu stworzonego przez Naughty Dog. Autor skupił się również na różnicach i możemy zobaczyć te same sceny, które zostały zmodyfikowane przez twórców serialu, w tym z samego prologu gry, jak również pierwszego spotkania Joela i Marlene. Sami oceńcie, która wersja wypada lepiej.

The Last of Us – serial porównany z grą

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
16/01/2023 15:42

W zasadzie to jest film albo 2 odcinki pokazane jako jeden. Bo całość ma godzinę i 20 minut.

Scena śmierci dziecka była naprawdę dobra. Wręcz lepsza niż w grze co tylko pokazuje co utalentowany aktor może zrobić z dobrym materiałem nawet jeżeli po drugiej stronie masz zespół który może dopieścić każdy szczegół.

Też nie było problemu z przekleństwami. Ellie miota nimi w serialu tak jak w grze. Byłem niemal pewny że to zmienią. Sama aktorka może wygląda jakby miała lotnisko na czole ale daje radę jeżeli chodzi o granie postaci. Nie zawiodłem się.

Też zmienili trochę motyw głownych postaci by ją zabrać w podróż. Zachęta jest lepsza w serialu niż w grze.

Ogólnie nie dziwie się czemu Naughty Dog miało takie opory przed daniem tej historii do ekranizacji. Hollywood jest sławne jeżeli chodzi o rozwalanie dobrych marek. Streaming nie jest lepszy. "Netflix Adaptation" to żart nie bez powodu.

A tutaj mamy naprawdę ekranizacje na poziomię z dobrymi aktorami i należytym budżetem.

Oczywiście kilka rzeczy zostało wyciętych czy zmienionych. W oryginale para chciała odzyskać ładunek bronii i dlatego wdali się w walkę co doprowadziło do ich spotkania z terrorystami którzy ów ładunek dostali. Zgodzili się na transport Ellie w zamian za ładunek. Co właśnie wg mnie było słabą motywacją na takie zadanie.

W serialu chodzi o baterię samochodową którą Joel potrzebuje by wyruszyć w podróż. Ale do walki nie dochodzi bo koleś próbował sprzedać baterię drugi raz terrorystom. Ci nie chcięli jej bo bateria okazała się trefna. Wywiązała się walka. Jak Joel trafia na miejsce to wszyscy nie żyją a całość wydarzyła się poza kamerą. Szefowa terrorystów jest ranna. I nie mogą teraz sami wywieźć Ellie. Więc proszą o to Joela. A w zamian oferują że nie tylko dadzą mu baterię ale cały działający samochód i zapasy na podróż. Więc ma to sense że Joel bierze zadanie.

Jest to wierna adaptacj i niesamowicie dobrze zrobiona. Będę oglądał.