Reklamy w kinie są za długie? Zapadł niecodzienny wyrok

Jakub Piwoński
2025/03/28 18:00
2
0

Pewien sąd w Indiach przyznał odszkodowanie mężczyźnie, który pozwał sieć kin za przymusowe oglądanie reklam przed seansem.

Niecodzienny proces w Indiach zakończył się zwycięstwem 30-letniego mieszkańca Bangalore, który pozwał największą sieć kinową PVR Inox za zbyt długi czas emisji reklam przed seansem. Mężczyzna argumentował, że przez 25-minutowy blok reklamowy przed filmem Sam Bahadur stracił możliwość uczestniczenia w zaplanowanych spotkaniach. Sąd przyznał mu rację, nakazując wypłatę 450 funtów odszkodowania (ponad 2,2 tys. zł) oraz, uwaga, dodatkową rekompensatę za cierpienie psychiczne.

Kino
Kino

Reklamy w kinie są za długie? Jest decyzja sądu

Kino broniło się, twierdząc, że ma prawny obowiązek wyświetlania ogłoszeń użyteczności publicznej (które, co warto dodać, mogą trwać maksymalnie 10 minut przed filmem i podczas przerwy). Okazało się jednak, że większość reklam miała charakter – a jakże – komercyjny, co sąd uznał za działanie nakierowane na maksymalizację zysków kosztem widzów. W uzasadnieniu orzeczenia podkreślono, że w dzisiejszych czasach "czas każdego jest cenny" i zmuszanie klientów do oglądania długich bloków reklamowych może być nieakceptowalne.

25-30 minut to nie jest krótki czas, by siedzieć bezczynnie w kinie i oglądać niepotrzebne reklamy - stwierdził sąd

GramTV przedstawia:

Sprawa zwróciła uwagę na specyfikę rynku kinowego w Indiach, gdzie reklamy wyświetlane są nie tylko przed filmem, ale również podczas 15-minutowej przerwy w trakcie seansu. Jak zauważa The Guardian, kino w Indiach jest coraz bardziej atrakcyjnym medium reklamowym, co prowadzi do wydłużania czasu emisji reklam kosztem wygody widzów. Wyrok może mieć wpływ na przyszłe praktyki multipleksów w kraju. Czy jednak precedens ten będzie mieć także wpływ na wyświetlanie reklam przed seansem w innych krajach, w tym w Polsce? Wielu widzów pewnie przyjęłaby ewentualne zmiany w tym zakresie z otwartymi ramionami.

Komentarze
2
Headbangerr
Gramowicz
27/02/2025 12:18

Ostatnio pierwszy raz od ok. 15 lat byłem w kinie w Polsce i krew mnie zalała: reklamy zajęły ok. 30 minut przed seansem. Ludzie płacą po kilkadziesiąt złoty za bilet, do tego zostawiają mnóstwo pieniędzy w kinowych bufetach, a traktuje się ich jakby przychodzili się nażreć i obejrzeć film za darmo.

dariuszp
Gramowicz
27/02/2025 11:27

Po pierwsze w Polsce nie ma prawa precedensu. A nawet jakby było to nie na podstawie prawa z innego kraju. Po drugie nie ma chyba regulacji co do tego co można puszczać. Po trzecie nikt się tym nie interesuje.

Dlatego w zasadzie przestałem chodzić do kina. Chodzę tylko na filmy które myślę że warto zobaczyć na dużym ekranie jak np. obie Diuny. A i wtedy spóźniam się min 20 minut. Bo nigdy nie wiem czy blok reklamowy będzie trwał 25 czy 30 minut.