Ród smoka odniósł sukces, więc HBO skasowało inne spin-offy Gry o Tron?

Radosław Krajewski
2022/10/26 11:20
1
0

Fani serii mogą patrzeć z niepokojem na działania stacji.

Finałowy odcinek pierwszego sezonu Rodu smoka już za nami. Epizod utrzymał wysoką widownię całej serii, stając się najchętniej oglądanym finałem serialu od czasu ostatniego sezonu Gry o Tron. HBO długo czekało na swój nowy hit, który przyciągnie przed ekrany miliony widzów. Jednak Ród smoka nie był jedynym serialem z marki w aktywnej produkcji. W przyszłości mieliśmy otrzymać również The Sea Snake, czyli serial poświęcony Corlysowi Velartonowi, a także 10,000 Ships o księżniczce Nymerii. Niestety obie produkcje prawdopodobnie wylądowały w koszu.

Ród smoka odniósł sukces, więc HBO skasowało inne spin-offy Gry o Tron?

HBO zrezygnuje z dwóch spin-offów Gry o Tron?

Ze strony firmy produkcyjnej Starlight Inc. z zakładki „w rozwoju” oba seriale zostały usunięte. Firma pracowała również nad Grą o Tron i Rodem smoka, więc nie wydaje się, aby HBO miało zrezygnować z dalszej współpracy nad rozwojem serii. Można więc przypuszczać, że stacja zdecydowała się skasować wymienione produkcje lub zawiesić prace nad nimi do odwołania.

GramTV przedstawia:

Obecnie HBO rozwija tylko jeden poboczny projekt z serii, czyli Tales of Dunk & Egg, którego akcja rozgrywa się na około sto lat przed Grą o Tron i opowiada historię wędrownego rycerza sir Dunka Wysokiego i jego wiernego giermka zwanego Jajem, który później stanie się królem Aegonem Piątym.

Nieznany jest również los spin-offu o Jonie Snowie. Serial został ogłoszony w czerwcu bieżącego roku, ale od tego czasu do sieci nie trafiły żadne nowe informacje o produkcji. W roli Snowa ponownie mielibyśmy zobaczyć Kita Haringtona.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
26/10/2022 11:43

Ma to niestety sens jeżeli chodzi o streaming.

Jeżeli HBO miało by 2 hity lecące równocześnie to niewiele zyskują bo pewnie widownia obu by się pokrywała.

Więc będą rozwijali ten serial a później wystartują kolejne tak żeby się jak najmniej ze sobą pokrywały by utrzymać widzów.

Niestety wadą streamingu jest to że wszystko co robią jest podyktowane chęcią zdobycia i utrzymania abonentów.

To jeden z powodów dla którego Netflix non stop kasuje seriale po 1-2 sezonach bo wychodzą z założenia że jak ściągnęli nowego klienta i ten płaci abonament to już klient zostanie i nie przykładali uwagi do kolejnych sezonów seriali.

Co np u mnie wywołało odruch że po prostu nie oglądam seriali Netflixa bo wiem że albo kolejne sezony będą popsute albo odwołane. Dobrym przykładem jest Altered Carbon który mnie zachwycił. I jak tylko odnieśli sukces to dali serial nowej ekipie złożonej z idiotów i obcięli im mocno budżet co sprawiło że drugi sezon to była kompletna kupa. Wg mnie równie dobrze mogli po prostu Altered Carbon anulować po pierwszym sezonie.

Przy Altered Carbon najbardziej ucierpiał Anthony Mackie. Lubię tego aktora i cieszyłem się że pojawi się w sezonie drugim. W Marvelu zawsze grał postać drugoplanową a jego własna seria była zrobiona po taniości i kiepsko napisana więc myślałem że w Altered Carbon zabłyśnie.

Niestety Netflix się upewnił żeby do tego nie doszło :-(

Nie mniej jednak wolę by mieć historię z Gry o Tron rozciągniętą na lata niż żeby robić tak jak Marvel czyli rzucać kupami w widzów i liczyć że coś się przyklei albo tak jak Netflix gdzie robią serial a później go porzucają bo "murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść".