Jakiś czas temu przedstawiciel PlayStation Studios – Hermen Hulst – udzielił wywiadu (podajemy za portalem PC Gamer) dziennikarzom serwisu Game Informer. W trakcie rozmowy poruszono między innymi dość kontrowersyjny temat tytułów ekskluzywnych na konsole PlayStation 4 oraz PlayStation 5.Niestety, nie mamy dobrych wieści dla użytkowników komputerów osobistych. Hulst przyznał, że choć zazwyczaj czas, który takowa produkcja potrzebuje na pojawienie się na pecetach po udostępnieniu jej na wspomnianych konsolach, wynosi około dwóch lat, tak społeczność PlayStation może liczyć na to, że Sony będzie kontynuować politykę ekskluzywności, ponieważ to właśnie dzięki temu PlayStation istnieje.
Oczywiście, nie oznacza to, że już nigdy nie ujrzymy premiery wielkiego hitu Sony na pecetach. Japończycy świetnie zdają sobie sprawę z tego, jak ogromny sukces odniosło chociażby Horizon: Zero Dawn czy Days Gone. Dziennikarze serwisu PC Gamer zauważają, że jednoczesne premiery na komputerach osobistych oraz konsolach są tradycją Microsoftu, przez co niektórzy gracze mogą w przyszłości spodziewać się tej samej strategii po konkurencji. W innych rozmowach Hulst zapewnił, że Sony uznaje pecetowców za wartościową społeczność, a pytanie tkwi w tym, jak znaleźć odpowiedni czas na wydanie gry.
Hulst uważa też, iż udostępnianie tytułów ekskluzywnych dla konsol PlayStation to wyciskanie z platformy absolutnego maksimum oraz tworzenie jej swego rodzaju wizytówki, dzięki czemu społeczność może zobaczyć, co naprawdę zapewniają możliwości sprzętu i jak wielki mają wpływ na doświadczenie.
Kolejnym spostrzeżeniem redaktorów jest fakt, że Horizon: Zero Dawn zadebiutowało na PS4 w lutym 2017 roku i nie pojawiło się na pecetach aż do sierpnia ubiegłego roku. Days Gone natomiast pojawiło się na konsolach w kwietniu 2019 roku i zostało udostępnione na komputerach osobistych dopiero w maju bieżącego roku. Być może mamy więc pojawiającą się dopiero taktykę kilku lat. Dość wątpliwym przykładem (ale jednak jakimś przykładem) jest też Uncharted 4: Kres Złodzieja, które – według raportu Japończyków z maja bieżącego roku – również ma trafić na PC, a zadebiutowało wcześniej niż obie gry, bo w 2016 roku.