Ten film Marvela szybko nie powstanie. Właśnie stracił swoją datę premiery, którą przejął nowy Predator

Zgodnie z przewidywaniami Blade nie trafi do kin w przyszłym roku. Produkcja mierzy się z zakulisowymi problemami i po stracie dwóch reżyserów, czyli Bassama Tariqa oraz Yanna Demange’a, Marvel w pierwszej kolejności musi znaleźć jakiegoś twórcę, który podejmie się zadania nakręcenia filmu o łowcy wampirów. Najwyraźniej nie ma chętnego, a niedawno studiu miał odmówić reżyser Zemsty rewolwerowca od Netflixa. Przez to wszystko Marvel potwierdził, że Blade nie będzie gotowy na wyznaczoną wcześniej premierę, ustaloną na 7 listopada 2025 roku i film został wykreślony z harmonogramu premier na najbliższe lata.

Blade stracił datę premiery, którą przejął nowy Predator

Jest jednak dobra wiadomość i Disney na ten sam dzień wyznaczył premierę Predator: Badlands, czyli kolejnej części o słynnym kosmicznym myśliwym. Za nowego Predatora odpowiada Dan Trachtenberg i będzie to kontynuacja świetnie przyjętego Predator: Prey z 2022 roku, który ominął wielkie ekrany i trafił od razu na platformę Hulu.

Marvel wyznaczył również trzy kolejne daty premier swoich filmów już na 2028 rok. Wtedy do kin wejdą trzy produkcje, ale ich tytuły nie są na razie znane. W kinach zadebiutują kolejno 18 lutego, 5 maja oraz 10 listopada. Możemy jedynie zgadywać, że jednym z filmów wyznaczonych na 2028 rok mogą być nowi X-Meni, czy Shang-Chi 2.

Opóźnienie Blade’a na czas nieokreślony nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem. Jeszcze w sierpniu prezes Disneya, Bob Iger, pominął produkcję z Mahershalą Alim w roli głównej jako jedną z najważniejszych premier 2025 roku. W ostatnich miesiącach pojawiło się wiele znaków, które potwierdzały, że Marvel nie zdąży nakręcić filmu do przyszłego roku.

Obecnym scenarzystą Blade’a jest Eric Pearson, który miał już okazję kilkukrotnie pracować dla Marvela. Wcześniej współtworzył scenariusze do Thor: Ragnarok i Czarnej Wdowy, a ostatnio miał okazję pracować nad historią do Thunderbolts* i Fantastycznej Czwórki.