Dziś – 19 sierpnia 2021 roku – na rynku debiutuje gra Twelve Minutes. To prawdopodobnie jedna z najbardziej wyczekiwanych produkcji bieżącego miesiąca, przynajmniej jeśli chodzi o gry niezależne. Jak więc nietrudno się domyślić, w sieci pojawiły się pierwsze recenzje dzieła wydanego przez Annapurna Interactive. Pozostaje pytanie: czy niecodzienny pomysł połączony z innowacyjnymi rozwiązaniami rzeczywiście ma sens? Wszystko wskazuje na to, że tak, ale nie jest to takie proste.
W serwisie Metacritic znajdziemy aktualnie w sumie trzydzieści dwie recenzje wersji pecetowej Twelve Minutes. Ich średnia jest solidna; wynosi 79 punktów na sto. Niezależnie jednak od tego, czy przeanalizujemy bardzo przychylną opinię, czy przyjrzymy się nieco bardziej krytycznym ocenom, recenzenci zgodnie zaznaczają, że największą zaletą produkcji jest zarówno warstwa fabularna, jak i obsada aktorska. Dla przypomnienia: w trzech głównych bohaterów wcielili się James McAvoy, Willem Dafoe oraz Daisy Ridley. Sporo pochwał zebrała również dość oryginalna oprawa graficzna.
Problemem dla wielu może okazać się powtarzalność – mimo naprawdę licznych kombinacji z wszelkimi przedmiotami, dzięki którym odkrywamy tajemnice Twelve Minutes, 12-minutowe cykle niektórym szybko zaczęły doskwierać. Sporo recenzentów ujawniło, że ukończenie gry zajęło im od 5 do 9 godzin, więc nie jest to produkcja wielkiego kalibru. Pomijając jednak wszelkie niedogodności i gorsze elementy, Twelve Minutes to gra ciekawa, zrealizowana w równie intrygujący sposób.
Recenzje gry Twelve Minutes:
Twelve Minutes zostanie udostępnione na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox One i Xbox Series X oraz Series S. Warto zaznaczyć, że produkcja równocześnie pojawi się w ofercie usługi Xbox Game Pass. Zainteresowanych produkcją zapraszamy do naszej osobnej wiadomości, w której możecie dowiedzieć się więcej na temat prac nad tytułem. W sieci pojawiły się też materiały z rozgrywki – jeden z nich macie tutaj.