Twórca Godzilla Minus One następny film nakręci dla Hollywood. Sony kupiło do niego prawa

Jakub Piwoński
2024/11/16 15:00
1
0

Takashi Yamazaki rozkręca swoją karierę, po tym jak otrzymał Oscara za efekty specjalne.

To było do przewidzenia, biorąc pod uwagę gigantyczny sukces Godzilla Minus One. Reżyser filmu, Takashi Yamazaki swój następny film nakręci dla Hollywood. Po intensywnej wojnie przetargowej Sony Pictures zapewniło sobie prawa do projektu Grandgear, którym Japończyk ma pokierować. Film powstanie we współpracy z Bad Robot J.J. Abramsa. Yamazaki nie tylko wyreżyseruje, ale także napisze scenariusz i wyprodukuje film, który będzie jego debiutem w języku angielskim.

Godzilla Minus One
Godzilla Minus One

Sony wyprodukuje następny film twórcy Godzilla Minus One

Szczegóły fabuły nowego filmu są na razie utrzymywane w tajemnicy, ale projekt zyskał już zielone światło od Sony. Sukces Godzilli Minus One otworzył Yamazakimu drzwi do Hollywood. Mówiąc wprost – informacja o jego pierwszym anglojęzycznym filmie wywołała na tyle duże poruszenie w branży, że studia “zabijały się” o to, by móc je sfinansować. Sony pokonało silną konkurencję, korzystając z doświadczenia w produkcji międzynarodowych filmów oraz swoich japońskich powiązań, które odegrały kluczową rolę w zdobyciu praw do projektu.

GramTV przedstawia:

Grandgear już teraz jest postrzegany jako znaczący krok w budowaniu globalnej kariery Yamazakiego. Reżyser dał się poznać z mistrzowskiego wykorzystania efektów wizualnych. W 2024 roku zdobył Oscara za najlepsze efekty specjalne za Godzillę Minus One. To przypieczętowało artystyczny sukces filmu po tym, gdy stał się także najbardziej dochodowym filmem serii. W planach Yamazaki’ego jest też nakręcenie kontynuacji Godzilla Minus One.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
Wczoraj 15:30

Warto dodać że był dochodowy bo nie stosował kreatywnej księgowości z Hollywood. W Hollywood jest masa firm robiących dla branży które są w rękach tych samych ludzi. Np. taki ILM należałdo Lucasa a później do Disneya i jak płacą tonę kasy za efekty to ta kasa "zostaje w rodzinie". A potem biorą firmy konsultingowe i inne sztuczki żeby wyprowadzić kapitał z kraju do raju podatkowego jako koszt i wrócić ten kapitał innymi drogami. 

Dlatego taka Godzilla Minus One mimo że nie odbiega wyglądem czy aktorstwem od produkcji Hollywood i ma oscarowe efekty kosztuje 15 milionów gdzie w stanach kosztowała by pewnie 150 milionów albo więcej. 

Ja do teraz mam żal do Georga Lucasa że nie zapłacił za drugi film Star Wars aktorowi grającemu Vadera bo najpierw mu wcisnął udział w zyskach netto a potem zrobili tak że jeden z najbardziej dochodowych filmów w historii kina na papierze nie zarobił ani grosza więc nie zapłacili aktorowi grającemu Vadera.