Call of Duty: Modern Warfare 2 zadebiutowało na PC i konsolach 28 października. Grę cechuje wysoki poziom realizmu. Jedną z lokacji w strzelance jest Amsterdam, który został odwzorowany z dbałością o detale. Tutaj prezentowaliśmy zestawienie miejscówek w wirtualnym mieście z realnymi odpowiednikami. I mogłoby to być świetną – lub przynajmniej oryginalną – reklamą miejsca; okazuje się jednak, że nie wszystkim podmiotom zaangażowanym w tę kwestię podoba się coś takiego.
Jak informuje serwis PCGamer.com, przedstawiciele Conservatorium Hotel, który w grze został odzwierciedlony jako Breenbergh, wyrazili swoją dezaprobatę w związku z obecnością hotelu w strzelance. Menedżer hotelu Roy Tomassen powiedział w rozmowie z portalem Volksrant.nl:
nie uszło naszej uwadze, że Conservatorium Hotel w sposób niepożądany wystąpił jako miejsce akcji nowego Call of Duty. Ogólnie nie popieramy gier, które propagują przemoc. Produkcja w żaden sposób nie odzwierciedla wartości, jakimi się kierujemy. Żałujemy, że zostaliśmy w to zaangażowani w tak dobitny sposób bez naszej zgody.
GramTV przedstawia:
Jak podaje PCGamer.com, zgodnie z informacjami w lokalnych mediach hotel planuje podjęcie kroków prawnych w tej kwestii. Stroną pozwaną byłby wydawca Activision Blizzard.
Też nie chciałbym być w żaden sposób wiązany z tym shitem.
Racja ale zgaduje, że hotelowcom się przyśniło, że ktoś po takiej promocji zapuka im do drzwi granatem i pozdrowi obsługę nabojami bo przecież gry złe i kto gra w gry ten też potem zabija xd
MisticGohan_MODED
Gramowicz
31/10/2022 14:05
Też nie chciałbym być w żaden sposób wiązany z tym shitem.