Już wyobrażam sobie jakie kontrowersje może wywołać ten tekst. Na wstępie wyjaśnię więc co chcę przekazać. W tym i kolejnym rankingu sprawdzimy co potrzebują dwaj najwięksi konsolowi rywale, aby dogonić siebie nawzajem. Oczywiście w przypadku Xboksa, bo z perspektywy PlayStation może to wyglądać nieco inaczej.
Poniższy ranking jest więc bardziej próbą pokazania gdzie Microsoft ma największe braki i co może lub powinien zrobić, aby nadgonić starty. W kolejnym, przyszłotygodniowym rankingu spojrzymy za to na perspektywę PlayStation. Mimo że Sony od dawna jest zdecydowanym liderem, w kilku miejscach może się poprawić.
Zestawienie jak zwykle ma pewien subiektywny pierwiastek. Zachęcam więc Was do tego, abyście w komentarzach wpisywali jakie są Waszym zdaniem największe braki i słabości Xboksa.
10. Posiadanie własnej maskotki
Być może dzisiaj maskotka konsoli nie jest już aż tak ważna jak kiedyś. Być może. Z drugiej strony kiedy pomyślimy o Nintendo to od razu przychodzi do głowy Mario. Dla Sony taką postacią przez lata był Crash, a później szmaciak z Little Big Planet. Microsoft próbował z Conkerem (chociaż mentalnie średnio nadaje się na maskotkę) oraz Banjo-Kazooie. Żadna z tych prób nie była jednak do końca udana. To też przekłada się na problem Xboksa jakim jest brak mocnej platformówki czy czegokolwiek luźniejszego, skierowanego do młodszych odbiorców. Do tego tematu jeszcze wrócimy.
9. Obsługa wirtualnej rzeczywistości
Często spotykam się z opinią, że VR to przeżytek i nigdy nie będzie takim sukcesem jakiego chcieliby jego najwierniejsi fani. Liczby sprzedaży gogli i gier pokazują jednak coś innego. Oczywiście nadal nie jest to jeden z największych filarów rynku. Z drugiej strony nie bez powodu Sony inwestuje w swój sprzęt. Microsoftu nie ma tutaj nic do zaoferowania. Myślę, że nawet współpraca z jednym z dużych graczy i integracja jego gogli to potencjalnie bardzo dobry ruch. Chociażby po to, aby nie zostać w tyle kiedy VR stanie się mocnym segmentem rynku. Sony będzie wtedy miało swoją technologię, studia, marki i doświadczenia. Zabezpieczenie się na przyszłość może mieć sporo sensu.
8. Bardziej przemyślany marketing
Wbrew pozorom może to być większy problem niż może się wydawać. Przede wszystkim Microsoftowi mało się wybacza i często dostaje cięgi, nawet jak zachowa się lepiej niż Sony. Zeszłoroczne (prawie) E3? Xbox miał swoją konferencję, ale został skrytykowany za brak wielu nowych zapowiedzi i skupienie tylko na grach na najbliższy rok. Sony nie było w ogóle i nikt się nie doczepił. To samo z nieobecnością na zeszłorocznym The Game Awards. Rozwiązaniem może być bardziej przemyślany marketing, w którym wiemy kiedy, co i jak będzie prezentowane. Warto też odejść od pokazywania CGI nowych gier, które później znikają na kilka najbliższych lat. Microsoftowi brakuje też bardziej spektakularnych kampanii pojedynczych gier, które mogłyby skuteczniej budować hype. Ten rok przynosi jednak pewne zmiany (np. nowy format Developers Direct), a więc być może Xbox znajdzie świeżą formułę.