Kto, w czym i gdzie, czyli o zawodach słów kilka
W nowym NFS będziemy mieli okazję wziąć udział w kilku rodzajach wyścigów, które dla urozmaicenia pogrupowano w kilkanaście kategorii. Dziś chcielibyśmy wam przedstawić choć kilka przykładowych typów zawodów z ich krótką charakterystyką oraz niektóre z torów, na których będziecie mieli okazję się ścigać. Dostęp do kolejnych zawodów odblokowujemy wraz z postępami w trybie kariery, zdobywając odpowiednią liczbę gwiazdek. Ma to miejsce niejako na dwóch płaszczyznach – po pierwsze wyścigi podzielone są na poziomy, po drugie zaś na poziomach powyżej pierwszego finały najbardziej wymagające, ale i dochodowe, wymagają do odblokowania spełnienia odpowiednich warunków. Uzbrojeni już w tę teoretyczną wiedzę, przejdźmy do praktyki.
Koalicja Wyścigowa
To pierwsze zawody, w których weźmiemy udział nabytym za własne pieniądze samochodem. Jest to swego rodzaju szkółka dla niedzielnych kierowców, którzy marzą o sportowej sławie, wielkich pieniądzach i wspaniałych supersamochodach. Nagrody nie są tu zbyt wysokie, ledwie kilka tysięcy dolarów za wygrany wyścig, jednak warto te pieniądze zbierać i inwestować przede wszystkim w ulepszenia nabytego samochodu. Tym bardziej że na pewno ich nie stracimy – zarówno samochody, jak i nawet pojedyncze usprawnienia możemy później bez problemu odsprzedać po wyjściowej cenie. Cały cykl bez problemu uda się jednak wygrać nawet fabrycznym modelem, nasi przeciwnicy rzadko kiedy dysponują wózkami lepszymi od naszego. Dla początkujących dobry będzie jakiś przednionapędowy pojazd (Civic, Cupra), jeśli jednak chcecie zacząć przyzwyczajać się do nadsterowności, powinna wystarczyć wam Honda S2000.
Silverstone GP
Lokalizacja: Europa
Długość okrążenia: 5,11 km
Położony w Wielkiej Brytanii tor o najwyższej klasie nawierzchni, przystosowany do wyścigów Formuły 1. Jak się więc łatwo domyślić, w swej pełnej konfiguracji Grand Prix jest on piekielnie szybki i wręcz stworzony do testowania najpotężniejszych maszyn dostępnych w grze. Należy jednak uważać, gdyż w kilku miejscach trafimy na nawroty (Luffield) czy serię pozornie łagodnych, aczkolwiek zdradliwych zakrętów (Becketts – Chapel). Mimo to nawet początkujący kierowcy powinni sobie z torem poradzić, a szerokie pasy piachu i trawy skutecznie zapobiegną uszkodzeniu naszego samochodu.
Rywalizacja Producentów
Czy dla producentów aut może być lepsza reklama, niż wygrana ich auta w zawodach sportowych? A w jaki sposób uzyskać pewność, że nasz promowany za grubą kasę we wszystkich mediach najnowszy model coupe zawsze będzie na mecie pierwszy? To proste: zorganizować zawody, w których będzie brał udział tylko ten samochód. Rywalizacja Producentów to sposób, by zarobić na kolejne usprawnienia bez ruszania naszej maszyny z garażu. Tym razem to organizujące zawody firmy dostarczają sprzęt do ścigania się. Jest to przy okazji dla nas pierwsza lekcja elastyczności, bowiem nie będziemy mogli dobrać sobie samochodu wedle własnych upodobań. Wyścigi tego typu odbędziemy na kilku poziomach, zaczynając oczywiście od najbardziej podstawowych maszyn.
Próba Czasowa
Do tych zawodów warto mieć już odpowiednio przygotowany i podrasowany samochód. Startujemy na jednym torze wraz z kilkoma zawodnikami, jednak w tym przypadku nie jest istotne, kto pierwszy przekroczy linię mety. Jedyne, co ma dla nas znaczenie, to czas, w jakim uda nam się pokonać okrążenie. Oczywiście obecność innych zawodników stanowi pewne utrudnienie, dlatego warto zadbać o to, aby po pierwszym z okrążeń (mamy ich kilka) wysunąć się na prowadzenie. Nie mając przed sobą innych samochodów, łatwo wykręcimy najlepszy czas, co pozwoli nam cieszyć się zasłużonym zwycięstwem. Warto również zapoznać się z dodatkowymi warunkami, których spełnienie może nam dać dodatkowe gwiazdki odblokowujące nowe zawody. Poza typowymi dla wszystkich wyścigów progami punktowymi, w Próbach Czasowych często spotkamy się z limitem czasowym, czy koniecznością czystego przejechania pełnego okrążenia.
Ambush Canyon
Lokalizacja: USA
Długość: 3,85 km
Za oknami piach, olbrzymie kaniony i przyczajone gdzieś na skraju drogi stacyjki benzynowe. Typowa amerykańska międzystanówka, przystosowana na potrzeby ścigających się po niej samobójców. To jedna z najbardziej malowniczych tras w grze, dająca posmak tego, czym były szaleńcze eskapady w NFS Porsche. Droga bardzo zdradliwa, z niebezpiecznymi poboczami, potrafiącymi ściągnąć i przytrzymać każde lżejsze, europejskie czy japońskie autko – za to coś w sam raz dla potężnych niczym Rosomak, tubylczych muscle carów. Szczególnie niebezpieczne mogą być dla nieznających trasy trzy miejsca: hopka za stacją benzynową, zjazd z garbem na skrzyżowaniu i dwa piekielnie ciasne zakręty tuż przed metą.
Pojedynek Samochodów
To jedna z najciekawszych i powodujących największe przypływy adrenaliny konkurencji. Zasady są bardzo proste. Przed wyścigiem otrzymujemy możliwość wybrania jednego z dwóch dostępnych samochodów – warto dobrze się nad tym zastanowić, gdyż drugą maszyną będzie kierował nasz przeciwnik. Następnie trafiamy na tor lub trasę, gdzie w pierwszym z wyścigów mamy zapewnione pole position. Naszym zadaniem jest oczywiście dojechanie do mety przed naszym przeciwnikiem, chociaż obowiązuje tu również dodatkowa reguła. Jeśli uda nam się (lub naszemu konkurentowi) uzyskać pięć sekund przewagi, pojedynek jest automatycznie wygrany. W drugiej rundzie z uprzywilejowanej pozycji startuje nasz konkurent, zaś całość kończy się w momencie uzyskania dwóch zwycięstw. W przypadku remisu odbywa się decydująca o zwycięstwie dogrywka, w której obaj zawodnicy startują z równoległych pozycji.
Zawody Mieszane
Jak sama nazwa wskazuje, jest to cykl pojedynczych zawodów należących do dwóch różnych kategorii. Trafimy tutaj zarówno na normalne wyścigi, jak i próby czasowe – po trzy z każdego rodzaju. W tych konkurencjach bierzemy udział w którymś z posiadanych przez nas pojazdów, warto jednak już na tym etapie dysponować przynajmniej dwoma pojazdami, przeznaczonymi na różnego typu tory. Mamy tu bowiem spore zróżnicowanie tras, na których przyjdzie nam się ścigać – od kilkukilometrowych torów z długimi prostymi i łagodnymi zakrętami, po kryteria uliczne czy krótkie tory z mnóstwem ostrych nawrotów. Oczywiście na tym etapie można jeszcze wygrywać wyścigi uniwersalnym i maksymalnie dopakowanym wózkiem, jednak często dużo lepszym rozwiązaniem okazuje się start pojazdem fabrycznym, lecz mającym dostosowaną do trasy charakterystykę.
London River
Lokalizacja: Europa
Długość: 3,29 km
Nawiązanie do kolejnej tradycji NFS – wyścigów po ulicach miast. Zaimprowizowana w Londynie trasa, prowadząca pośród urokliwych kamienic, w cieniu Tower i Big Bena. Trasa bardzo szybka, z kilkoma długimi prostymi pozwalającymi osiągać maksymalne prędkości, należy jednak uważać w dwóch niebezpiecznych miejscach. Jedno z nich to zwężenie po pierwszej prostej, zakończone ostrym i ciasnym nawrotem. Druga prosta kończy się natomiast szykaną, przed którą bezwzględnie należy zwolnić – tuż za nią jest kolejny zakręt pod kątem prostym.
Drift
Dla jednych miłość, dla innych przekleństwo. Nie da się jednak ukryć, że konkurencja niezmiernie widowiskowa, a więc w programie każdych większych zawodów zazwyczaj znajduje swoje miejsce. Zupełnie odmienna fizyka modelu jazdy wymaga od nas jak zawsze odrobiny przyzwyczajenia i kilku praktycznych ćwiczeń. To jeden z tych przypadków, kiedy warto pozmieniać ustawienia poziomu trudności na dużo bardziej przyjazne, nierealny model jazdy nie sprzyja tutaj realizmowi. Naszym zadaniem jest oczywiście pokonywanie kolejnych zakrętów długimi i efektownymi poślizgami, za które otrzymujemy punkty decydujące o zwycięstwie. Aby nie było zbyt łatwo, każda sesja składa się z trzech przejazdów, zaś o wygranej decyduje suma punktów. W pierwszych zawodach tego typu siadamy za kierownicami przypisanych do driftu maszyn, dopiero przez kolejne możemy się prześlizgać w naszym własnym, dopieszczonym autku.
Serie: Amerykańska, Japońska i Europejska
Serie to nic innego, jak wymieszane ze sobą cykle zawodów różnego rodzaju. Obowiązują tutaj wszakże dwie specjalne zasady: odbywają się one wyłącznie na odpowiednio usytuowanych geograficznie torach oraz mogą w nich brać udział zawodnicy w samochodach odpowiedniej produkcji. Każda z serii składa się z sześciu zawodów, przy czym należą one do dwóch różnych grup. W Serii Amerykańskiej są to wyścig i próba czasowa, w Serii Japońskiej oczywiście drift i próba czasowa, zaś w Europie weźmiemy udział w wyścigu i drifcie. Na tym etapie należy więc posiadać w swoim garażu przynajmniej kilka samochodów właściwej produkcji oraz przeznaczonych do specyficznych zawodów, takich jak na przykład drift. Warto również zadbać o ich ulepszenia, gdyż na tym poziomie trafimy już na przeciwników w naprawdę mocnych maszynach.
Tokyo Club
Lokalizacja: Japonia
Długość: 1,69 km
Witajcie w dokach! Trasę wyznaczono między zalegającymi dokoła wielkimi stertami kontenerów, jest więc potencjalnie niebezpieczna i pełna niespodzianek. Pierwsza pułapka czyha na nas na samym początku. Po szerokiej prostej i pierwszym skręcie dajemy mocno po hamulcach – trzeba zmieścić się w dość wąski prześwit i jednocześnie pokonać bardzo ostry zakręt. Kolejne niebezpieczne miejsce to wąska i długa prosta za szykaną – musimy z wyczuciem dobrać tu prędkość, by zmieścić się w subtelne, ale niebezpieczne odbicie w lewą stronę. O 5 km/h na liczniku za dużo i nasze auto czule wtuli się w kontener.
Versus
Auta zakupione do serii możemy również spożytkować podczas zawodów, w których opowiadamy się po stronie jednego z kontynentów. Możemy, choć wymaga to oczywiście maksymalnego usprawnienia naszych pojazdów i sporych umiejętności – przeciwnicy będą często dysponować autami o klasę lepszymi od naszego. W razie problemów z gotówką zawsze możemy pozbyć się któregoś z naszych starych aut, wykorzystywanych w pierwszych wyścigach. Po sprzedaniu takiego starego, ale maksymalnie ulepszonego samochodu można często odzyskać od 200.000 do nawet 500.000 tysięcy dolarów. Wspomniane zawody zaś to walka dwóch kontynentów o dominację w kilku seriach zmiksowanych zawodów. Tylko od nas zależy, czy dzielnie wspomożemy rodzimą Europę, wielkomocarstwową Amerykę czy może egzotyczną Japonię.
Wytrzymałość
Jeśli myśleliście, że serie kilku wyścigów to prawdziwe wyzwanie dla twardzieli, weźcie udział w cyklu wytrzymałościowym. To dokładnie takie same wyścigi jak każde inne, na dodatek odbywane na znajomych torach. Jest wszakże mała i subtelna różnica – co powiecie na 30 okrążeń z prędkością przekraczającą 250 km/h po owalnym torze w towarzystwie kilku rozpędzonych do tej prędkości Viperów i Lamborghini? Wytrzymałość to naprawdę spore wyzwanie dla waszej zimnej krwi, precyzji i cierpliwości. Jeśli nie jesteście więc pewni swych sił, w tym przypadku, jak rzadko kiedy, warto wybrać się na odpowiedni tor ze swym autem i poćwiczyć trochę z odpowiednio silnymi przeciwnikami. Nie ma bowiem nic gorszego, niż efektowny dzwon czy wypadnięcie z trasy tuż przed metą po tak długim wyścigu.
Nordschleife
Lokalizacja: Europa
Długość: 20,74 km
Prawdziwy mastodont wśród tras wyścigowych. Ponad 20 kilometrów zakrętów, serpentyn, podjazdów, zjazdów, czyli dziesiątki potencjalnych pułapek. To właśnie ta malownicza trasa jest tym właściwym, historycznym Nürburgringiem, powstałym w latach dwudziestych. Tor, po którym obecnie ścigają się samochody Formuły 1, to jedynie niewielka nowożytna „przybudówka”. Jeśli potrzebujecie jeszcze jakiejś rekomendacji, posłużymy się słowami utytułowanego kierowcy Jackiego Stewarta, który nazwał go Zielonym Piekłem. Także tutaj, na starym Nürburgringu, miał swój najpoważniejszy wypadek Niki Lauda. Pocieszcie się tym, że wasze samochody są wirtualne...
Zawody na zaproszenie
Są to specjalne wyścigi, niewchodzące w skład klasycznego kalendarza zawodów, na które zapraszani jesteśmy po osiągnięciu odpowiedniego poziomu naszego doświadczenia i zdobyciu odpowiedniej puli punktów. Typ zawodów, na które zostaniemy zaproszeni, jest ściśle związany z naszym „profilem psychologicznym”. Kierowcy wykazujący się precyzją częściej wezmą udział w próbach czasowych, natomiast co bardziej agresywni w Eliminacji – zawodach, gdzie w bezlitosny sposób po każdym okrążeniu usuwany jest z wyścigu ostatni zawodnik w stawce. Choć nie są to zawody należące do najłatwiejszych, naprawdę warto brać w nich udział – stawki za wygraną są zazwyczaj bardzo wysokie.
Ostatnim etapem naszych zmagań i zarazem celem, do którego dążymy przez cała karierę, są Mistrzostwa Świata – długa seria kolejnych zawodów, które wyłonić mają jedynego mistrza. Do tytułu tego jednak wiedzie naprawdę długa droga...