Tydzień z grą Arcania: Gothic 4 - Starzy i nowi znajomi

Sebastian Kejres
2010/10/13 20:00

Czy nie jesteście ciekawi, co dzieje się z przyjaciółmi Bezimiennego, którzy przeżyli z nim piekło Górniczej Doliny?

Czy nie jesteście ciekawi, co dzieje się z przyjaciółmi Bezimiennego, którzy przeżyli z nim piekło Górniczej Doliny?

Tydzień z grą Arcania: Gothic 4  - Starzy i nowi znajomi

Jednym z największych osiągnięć serii Gothic było stworzenie grupy niezwykle wyrazistych bohaterów niezależnych . Postacie te potrafiły bez żadnego problemu wzbudzać u graczy sympatię czy też, jeżeli tak przebiegała fabuła, wrogość. Zawsze miło było pogadać ze znajomym enpecem, dowiedzieć się, co tam obecnie się u niego dzieje. Zdumiewające było to, że „znajomości” z łatwością przenosiły się z jednej części do kolejnej. Zdarzało się też i w drugą stronę: gracz pierwszy raz grał którąś z późniejszych odsłon, gdzie napotykał postać, którą ewidentnie bohater znał. Aby dowiedzieć się, skąd owa znajomość się wzięła, sięgał po starsze tytuły.

Autorzy ze studia Spellbound postanowili nie wyrzucać całego dorobku swych poprzedników. W Arkania: Gothic 4 przyjdzie nam spotkać się z wieloma postaciami, które znamy doskonale z przygód, jakie mieliśmy okazję przeżyć w Myrtanie czy też na Khorinis. Spróbowali również ów zbiór wzbogacić o własnych herosów. To właśnie ich historie spróbujemy wam dziś opowiedzieć.

Fragmenty tekstu pochodzące z „Żywotów ludzi czasów Rhobara III”.

Wielka czwórka

Było czterech takich ludzi, którzy przeszli całą drogę z Rhobrem III - od Górniczej Doliny do sali tronowej w Vengardzie. Ich wcześniejsze losy są raczej mgliste, ale już od chwili pojawienia się na scenie przyszłego króla śledzi się je niemal z dziecinną łatwością. Niektórzy powiadają, że wiele swoich sukcesów król Myrtany zawdzięczał właśnie przyjaźni tych czworga.

Diego

Wielka czwórka, Tydzień z grą Arcania: Gothic 4  - Starzy i nowi znajomi

Rdzenny mieszkaniec Khorinis. Żył i pracował w mieście w czasach jego świetności. Do Kolonii Karnej trafia w wyniku machlojek swojego wspólnika, Gerbrandta, któremu przeszkadza zakres wiedzy, jaką Diego posiada na temat ich nie zawsze zgodnych z prawem interesów. Niewątpliwie nie wpłynęło to zbyt pozytywnie na jego zaufanie wobec bliźnich. Jest ostrożny i zawsze stara się mieć rękę na pulsie. W czasach pobytu w Górniczej Dolinie zaufaniem obdarzył tylko czterech ludzi: Miltena, Lestera, Gorna oraz przyszłego króla Myrtany.

Bystry umysł i silny charakter pozwolił mu na zdobycie pozycji przywódcy Cieni w Starym Obozie. Do jego obowiązków należało dbanie o funkcjonowanie podgrodzia zamku w Dolinie. Zajmował się też nowoprzybyłymi do Kolonii. To właśnie ta ostatnia funkcja zetknęła go pierwszy raz z Rhobarem III. Przyjął żółtodzioba z otwartymi ramionami, a ten zaimponował mu hartem ducha i odwagą. Ich znajomość z relacji mentor-protegowany przerodziła się w przyjaźń, kiedy Gomez – przywódca Starego Obozu – w akcie desperacji po katastrofie w Starej Kopalni zburzył chwiejną równowagę miedzy frakcjami Kolonii. Diego nie poparł ataku na Wolną Kopalnię i razem z Miltenem ostrzegał nieświadomych zagrożenia podróżnych, wybierających się do siedziby magnatów.

Po upadku bariery pozostał w Dolinie, próbując dobrać się do ukrytych wcześniej przez siebie zapasów gotówki. Niestety, plany pokrzyżowały mu najpierw orki, które rozpanoszyły się po całej Koloni, a następnie przybycie paladynów. Przymusowo wcielono go do jednej z grup wydobywczych. Prowizoryczna placówka górnicza rycerzy Rhobara II zostaje wyrżnięta w pień przez pełzacze, jednak Diegowi wraz z niewielkim urobkiem magicznej rudy udaje się ujść z życiem i zaszyć w pobliskiej kotlinie, gdzie oczekuje odsieczy. Wtedy właśnie los po raz kolejny zetknął go z przyszłym władcą Myrtany i pozwolił mu opuścić tą przeklęta przez bogów Dolinę.

Po dotarciu do Khorinis postanawia wyrównać rachunki z wiarołomnym wspólnikiem. Korzystając z pomocy swego wypróbowanego towarzysza zmusza Gerbrandta do ucieczki i sam przejmuje jego aktywa. Jednak owocami owej operacji nie cieszy się zbyt długo – bardzo szybko daje się wciągnąć w kolejną aferę. Wraz z grupą starych przyjaciół wyrusza na pokładzie „Esmeraldy” do Dworu Irdorath, a stamtąd do Myrtany.

Jego rola w wojnie z orkami jest raczej marginalna – wiadomo jedynie, że uczestniczył w odbiciu Ardei z rąk okupantów. Pomagał również przyszłemu władcy w trakcie jego działań na pustyni Varantu. Przez następnych kilka lat niewiele słychać o Diegu, ale zawsze wieści o nim wiążą się z dużymi pieniędzmi. Wypływa ponownie, kiedy wojska Rhobara III rozpoczynają inwazję na Argaanię. Osobiście zajmuje się przemytem towarów w rejonie frontu. Ta w zasadzie drobna działalność zdaje się nie przystawać do niego – sugeruje, że kryje się pod tym coś więcej. Mimo siwizny na skroniach nic nie wskazuje na to, aby Diego stracił cokolwiek ze swej przebiegłości.

Gorn

Kiedy ktoś wymawia słowo „wojownik”, ma zwykle na myśli człowieka pokroju Gorna. Duży, silny i porywczy. W błędzie byłby jednak każdy, kto pomyślałby równocześnie „głupi”. W kłopoty pakuje go jego porywczy charakter i brak cierpliwości, a nie umysłowa niedołężność. Ustalenie, czym Gorn zajmował się przed zsyłką do Górniczej Doliny, jest niezwykle ciężkie. Jego wygląd wskazuje na pochodzenie z dalekiego południa, ale nie było możliwości zweryfikowania owego twierdzenia. Nie wiadomo również, za co właściwie został skazany. Jakiekolwiek jednak wypadki przywiodły go do Koloni Karnej, jego wojowniczość zapewniła mu tam przyzwoity żywot. Kiedy do Doliny przybywa przyszły król Myrtany, Gorn jest jednym z Najemników Lee w Nowym Obozie.

Ten wielki wojownik od samego początku bardzo aktywnie uczestniczy w działaniach Rhobara III – zwykle służąc mu pomocą w najbardziej gardłowych sprawach. Ich wspólne przygody w Górniczej Dolinie, rozpoczęte poszukiwaniami kamieni ogniskujących, trwały aż do walki o Wolną Kopalnię. Tak jak reszta więźniów, Gorn próbował się wydostać z Doliny po upadku Bariery, co zakończyło się konfliktem z paladynami wysłanymi tam przez lorda Hagena. Koniec końców wylądował w lochu. Rhobar III wyciągnął go stamtąd, kiedy przybył po raport dotyczący ataków smoków na zamek. Następnie, kiedy zostaje otwarty sezon polowań na bestie, Gorn dołącza do Łowców Smoków i pomaga przyjacielowi dotrzeć do jednego z gadów. Kiedy zaś wyrusza ekspedycja na Dwór Irdorath, okrętuje się na „Esmeraldę”.

Do wojny z orkami wielki wojownik przystępuje z typowym dla siebie zapałem. Uczestniczy w walkach o Ardeę, następnie pomaga powstańcom z Okary. W ramach ich wspierania organizuje ekspedycję do ruin Gothy, mającą na celu zdobycie runy teleportacyjnej do stolicy. Wyprawa ponosi klęskę, oddział zostaje zdziesiątkowany przez nieumarłych i demona, rezydujących w twierdzy. W trakcie ewakuacji Gorn wpada w łapy orków. Z niewoli ponownie, a jakże, wyciąga go Rhobar III. We dwóch kończą poszukiwania runy, oczyszczając przy okazji Gothę z plugastwa, które się w niej zalęgło. Gorn osiada w twierdzy, odbudowuje ją i zarządza okolicą w czasach bezkrólewia. Nie oznacza to jednak przejścia w stan spoczynku. W dwa lata po wojnie z orkami relacje pomiędzy nim a jego starym antagonistą – Thorusem – doprowadzają do nowego wrzenia w Myrtanie. Zarządca Gothy jest pierwszym, który dostrzega zagrożenie płynące ze strony Trelis. Kiedy do Myrtany powraca stary druh, z całych sił wspiera go w walce z nowym zagrożeniem. Po koronacji Rhobara III zostaje jednym z jego generałów.

Jednak tak niespokojny duch nigdy na długo nie pozostaje bezczynny – czy to z własnej woli, czy wyroków losu. Kiedy na dworze zaczynają dziać się niedobre rzeczy, Gorn ponownie jest w centrum wydarzeń. W niejasnych okolicznościach opuszcza królewski dwór i najmuje się jako dowódca straży w Stewark, jednym z miast Argaanii – oczywiście, przy jego talencie nie należy oczekiwać, że długo zagrzeje tam miejsce.

Milten

Gorn jest tym, który zawsze szuka kłopotów, ale to Miltena one zawsze znajdują. Do Górniczej Doliny trafił prawdopodobnie za jakieś drobne przestępstwo i dopiero tam przyłączył się do magów ognia. Możliwe, że to okoliczności, w jakich dołączył do kręgu, wpłynęły na jego stosunek do magii i dość odświeżające podejście do spraw zakonu. Z Rhobarem III pierwszy raz styka się, kiedy ten przynosi list od mistrza Pyrokara do Xardasa. Nie przeczuwając zmian, jakie wniesie przybysz w jego życie, niemal z entuzjazmem wita nową twarz w Kolonii; pomaga mu też przy odzyskiwaniu kamieni ogniskujących. Milten jako jedyny przeżył masakrę, jaką magnaci urządzili na magach rezydujących w zamku. Staje wówczas na straży przy drodze do Starego Obozu i wraz z Diegiem próbuje ostrzegać podróżników przed pułapką, jaka stał się zamek. Jednak przewrotny los ponownie wciąga go w główny nurt wydarzeń, kiedy Rhobar III powraca ze świątyni Śniącego z Uzielem – mieczem, który może posłużyć do zgładzenia demona. Aby przywrócić ostrzu świetność trzeba napełnić go mocą. Milten przeprowadza rytuał, który transferuje energię z kopca rudy, zebranego przez magów wody, w miecz.

Po upadku Bariery jego rola w wydarzeniach na Khorinis staje się nieco marginalna. Pomaga paladynom rezydującym w oblężonym zamku, a kiedy przybywa tam jego stary przyjaciel (i źródło większości kłopotów) przenosi się do klasztoru magów ognia, gdzie strzeże przejścia które do niego prowadzi – po wydarzeniach z Okiem Innosa wyraźnie nikt nie śmiał ponownie powierzyć tego zadania nowicjuszom. Funkcję tą pełni do chwili wstąpienia na pokład „Esmeraldy”, kiedy to wraz z resztą przyjaciół wyrusza do Dworu Irdorath.

GramTV przedstawia:

O sile charakteru Miltena świadczą wydarzenia, jakie mają miejsce po zniszczeniu magii runicznej. Jako jeden z nielicznych magów nie pogrąża się w katatonii i stagnacji, tylko aktywnie poszukuje alternatywy. Po walkach o Ardeę wyrusza z pielgrzymką do starożytnego klasztoru w górach Nordmaru, gdzie rozpoczyna studia nad pismami Pradawnych. I niewątpliwie odnosi pewne sukcesy na tym polu. Jego niebagatelnym wkładem w walkę z orkami była pomoc przy przywróceniu mocy ognistym pucharom – artefaktom, które ponownie pozwoliły paladynom korzystać z magii. Po wojnie Milten znów zostaje wciągnięty w wir wydarzeń. Tym razem narzędziem przewrotnego losu jest Thorus, który uprowadza maga. Można przypuszczać, że celem tego porwania było zdobycie Oka Innosa, które gdzieś po drodze znalazło się w posiadaniu maga. Z opresji wybawia go Rhobar III, dzięki czemu Milten może wziąć udział w wyprawie przeciwko Mistrzowi Przywołań, a następnie w obronie Vangardu.

Za czasów panowania Rhobara III Milten, już jako Wielki Mistrz Ognia, po raz kolejny dowodzi nieszablonowości swojego myślenia. W Tooshoo odnajduje pradawne, ogromne drzewo i tworzy tam stowarzyszenie magów, którego członkami mogą być przedstawiciele wszystkich trzech szkół. Na jej czele staje on wraz z dwoma innymi mistrzami - magii wody i ciemności.

Lester

Na swój sposób to najbardziej tajemnicza postać w otoczeniu Rhobara III. Nie daje się ustalić, w jaki sposób znalazł się w Koloni Karnej, nie wiadomo też nic na temat jego pochodzenia. Mimo wrodzonego pragmatyzmu, w czasie pobytu w Dolinie należał do Bractwa Śniącego. Był przewodnikiem przyszłego władcy, zarówno w kontaktach z Bractwem, jak i później, przy poszukiwaniach kamienia ogniskującego. Po upadku Bariery wydostaje się z Doliny i ukrywa w lasach otaczających miasto Khorinis, a następnie, po spotkaniu z Rhobarem III zamieszkuje w wieży Xardasa. Bierze udział w wyprawie do Dworu Irdorath i walkach o Ardeę. Odgrywa kluczową rolę w poszukiwaniach boskich artefaktów na pustyni. Na koniec wraz z Miltenem osiada w Tooshoo.

Argania – mieszkańcy i przybysze

Lee

Argania – mieszkańcy i przybysze, Tydzień z grą Arcania: Gothic 4  - Starzy i nowi znajomi

Nim trafił do Górniczej Doliny, był jednym z najlepszych generałów Rhobara II. W wyniku spisku na dworze trafił do Koloni Karnej. Brał udział przy formowaniu Nowego Obozu, przewodził Najemnikom – frakcji ochraniającej magów wody. Po upadku Bariery wspierał Onara – obszarnika z Khorinis - w cichej rebelii przeciwko zwierzchnictwu Miasta nad terenami rolnymi. Wziął też udział w wyprawie do Dworu Irdorath. Przez lata jego nadrzędnym celem było wywarcie słusznej zemsty za to, co uczynili mu dworscy spiskowcy. Po objęciu władzy przez Rhobara III zostaje jednym z jego zaufanych i dowódcą wojsk Myrtany. Uczestniczy w ekspedycji na Arganię, gdzie prowadzi oblężenie Setarrif.

Lord Hagen

Paladyn Innosa w służbie Rhobara II. Dowodzi ekspedycją na Khorinis, która ma na celu pozyskanie magicznej rudy. Tam po raz pierwszy styka się z Rhobarem III. Przekazuje mu Oko Innosa, a później udostępnia królewski okręt, „Esmeraldę”, na potrzeby wyprawy do Dworu Irdorath. Uczestniczy w walkach z orkami na Khorinis. Niewiele wiadomo na temat jego losów pomiędzy zdarzeniami na wyspie a objęciem władzy przez obecnego króla. Po jego osadzeniu na tronie zostaje jednym z zaufanych ludzi nowego władcy i trzecim dowódcą wojsk, obok Lee i Gorna. Uczestniczy w wyprawie na Argaanię i w oblężeniu Thorniary. Zyra Tajemnicza awanturniczka, która zawsze próbuje być tam, gdzie się coś dzieje. Porusza się z kocią gracją i preferuje obcisłe skórzane wdzianka. Biada jednak temu, kto usiłowałby dworować z jej sposobu ubierania się, albowiem jest mistrzynią w posługiwaniu się szablą, z którą zresztą nigdy się nie rozstaje.

Merdarion

Jeden z dwunastu magów biorących udział w utworzeniu Bariery w Górniczej Dolinie. Badacz kultury Budowniczych z Jarkendaru (patrz – „Jarkendar i zaginiona cywilizacja”). Po opuszczeniu Khorinis wraz z resztą magów wody związanych z Saturasem wyrusza na pustynie Varantu badać sekrety Pradawnych. Po zdobyciu władzy przez Rhobara III osiada w Tooshoo i wraz z Miltenem przewodzi tamtejszemu stowarzyszeniu.

Ningal

Mag w służbie Beliara. Inteligentny i wyrachowany. Jako trzeci z mistrzów przewodzi społeczności Tooshoo.

Snaf

Były skazaniec z Górniczej Doliny. Musiał zapaść w pamięć Rhobarowi III, dokarmiając go za czasów pobytu w Koloni Karnej. Niektóre źródła wiążą go z wydarzeniami w Jarkendarze (patrz – „Jarkendar i zaginiona cywilizacja”). Obecnie nadworny kucharz króla.

Jilvie

Mieszkanka Argaanii, jedna z Gońców Leśnych. Odważna, samodzielna, świetna tropicielka i łuczniczka. Przez kłopoty z bandytami nie dociera na czas do Srebrnowodu, dzięki czemu omija ją bitwa, w której poległo większość jej konfratrów.

Rauter

Członek gildii wojowników. Lubi zajrzeć do kufla i niespecjalnie interesuje go cokolwiek poza jego zawartością. Oprócz okazji do bitki rzecz jasna – przynajmniej jeśli wierzyć jego przechwałkom.

Komentarze
31
Usunięty
Usunięty
17/10/2010 12:06

Pierwsza część miała ten klimat...ech, Diego, zawsze kojarzyć mi się będzie ze starym, dobrym Gothikiem ;]

Curtiss
Gramowicz
Autor
15/10/2010 19:03
Dnia 15.10.2010 o 15:44, Isildur napisał:

> Nie możecie użyć słowa "Bezimienny" zamiast ciągle Rhobar III? Używane jest Rhobar III bo nowy bohater również jest bezimiennym...

Ponadto w kontekście do starego bohatera to stwierdzenie nie było by już prawda - przybrał imię i brzmi ono tak jak brzmi.

Isildur
Gramowicz
15/10/2010 15:44
Dnia 15.10.2010 o 15:34, Piotrek54321 napisał:

Nie możecie użyć słowa "Bezimienny" zamiast ciągle Rhobar III?

Używane jest Rhobar III bo nowy bohater również jest bezimiennym...




Trwa Wczytywanie