Need for Speed: Hot Pursuit pozwala nam stanąć po obu stronach barykady – możemy wcielić się zarówno w łamiących prawo, jak i tych pilnujących jego przestrzegania. Dziś przyjrzymy się jakimi autami w Hot Pursuit mogą jeździć „smerfy”.
Need for Speed: Hot Pursuit pozwala nam stanąć po obu stronach barykady – możemy wcielić się zarówno w łamiących prawo, jak i tych pilnujących jego przestrzegania. Dziś przyjrzymy się jakimi autami w Hot Pursuit mogą jeździć „smerfy”.
Z oczywistych przyczyn przegląd dotyczy jedynie ciekawszych „radiowozów”. Wybór jest totalnie subiektywny. Wszystko dlatego, że Need for Speed: Hot Pursuit oddaje w nasze ręce około sześćdziesięciu niesamowitych aut, a każde z nich jest przepiękne oraz niesamowicie szybkie. Z tej puli około pięćdziesiąt samochodów występuje w dwóch wersjach - zarówno cywilnej, jak i policyjnej. Każde z nich w pewien sposób przykuwa uwagę i ma swój własny, odrębny charakter. Opis wszystkich byłby jednak trudny do zrealizowania oraz po prostu nudny. Dlatego wybraliśmy te „smerfowozy”, które czymś się wyróżniają. Zobaczcie więc, które z radiowozów według nas zasługują na szczególną uwagę.
Aston Martin One-77
Przegląd najciekawszych radiowozów rozpoczynamy od naprawdę wyjątkowego egzemplarza – Aston Martin One-77 jest autem, które jak wskazuje sama nazwa wyprodukowano jedynie w 77 egzemplarzach na cały świat. Jest to naprawdę elitarny samochód. To, że jest piękny chyba nie trzeba pisać, w końcu wszystkie Aston Martiny są autami tworzonymi z klasą i niesamowitą elegancją. Stylistyka One-77 to absolutnie najwyższa światowa półka, zresztą podobnie jak i osiągi. 12 cylindrowa V-ka o pojemności 7,3 litra zapewnia moc 750 koni mechanicznych, co pozwala temu autu na osiągnięcie maksymalnej prędkości 355 kilometrów na godzinę czyniąc One-77 najszybszym Aston Martinem jaki kiedykolwiek został wyprodukowany. Do setki przyspiesza jedynie w 3,5 sekundy.
Aston Martin One-77 w Need for Speed: Hot Pursuit występuje zarówno w wersji cywilnej, jak i policyjnej. Dzięki temu możemy poczuć się trochę jak James Bond lokalnej „drogówki”. I choć One-77 nie jest kuloodporny, nie lata, ani nie strzela rakietami to i tak zatrzymanie kierowców przekraczających prędkość w tym cacku to bułka z masłem. Wybranie go doradzamy jedynak tylko doświadczonym kierowcom – cała moc tego potwora przekazywana jest wprost na tylnią oś, co początkującym może sprawić pewne trudności w efektywnym wykorzystaniu niesamowitych jego możliwości.
Audi R8 Coupe
Nasz kolejny „supersamochód” w przeglądzie co prawda nie jest równie szybki co Aston Martin One-77, ani też nie jest tak ekskluzywny – na 100 procent pozostaje jednak autem godnym waszej uwagi. Silnik z Audi R8 jest może i słabszy od tego z One-77, ale nic dziwnego – w końcu V12 z opisanego powyżej Aston Martina określana jest mianem najmocniejszego wolnossącego silnika na świecie. Opisywany model Audi posiada dziesięciocylindrową jednostkę o pojemności 5,2 litra, która dysponuje 525 końmi mechanicznymi, do stu kilometrów na godzinę rozpędza się w prawie cztery sekundy i pozwala na osiągnięcie maksymalnej prędkości oscylującej w okolicach 316 kilometrów na godzinę. Jest to wynik co najmniej bardzo dobry. Jednak osiągi to tylko jedna z licznych zalet Audi R8. Nie da się odmówić temu autu wyjątkowego piękna łączącego w sobie charakter zarówno sportowy, jak i luksusowy. Zresztą spójrzcie sami na ten wysunięty przedni wlot powietrza, czy wielki tylni dyfuzor. Piękno. Istny diament wśród samochodów.
Jakby tego było mało Audi R8 Coupe 5.2 FSI skrywa jeszcze jednego asa w rękawie – samochód posiada napęd na cztery koła i jest chwalony za doskonałe właściwości jezdne, nienaganną trakcję oraz wyjątkową stabilność w prowadzeniu. To wszystko sprawia, że policyjne Audi R8 łączy w sobie trzy najważniejsze cechy – jest bardzo szybkie, niesamowicie piękne oraz przyjemne w prowadzeniu. Czy naprawdę potrzeba czegoś więcej?
Bugatti Veyron
W naszym zestawieniu umieszczamy wyselekcjonowane najlepsze samochody z Need for Speed: Hot Pursuit, ale chyba żaden nie może mierzyć się z Bugatti Veyron. Jest to aktualnie najszybszy oraz jeden z najdroższych i najbardziej pożądanych samochodów na świecie. Dodatkowo tutaj występuje w wersji policyjnej! Czy może być coś lepszego od patrolowania ulic za kierownicą Bugatti Veyron? Chyba nie. Wyobraźcie sobie ten niewielki uśmieszek na waszych ustach, kiedy upatrzycie sobie swoją ofiarę. Przecież wiadomo, że nie ma szans i z góry jest skazana na porażkę. „On jeszcze nie wie” – to hasło zaczerpnięte z wielu demotywatorów idealnie oddaje opisywaną sytuację.
Bugatti Veyron doceniliśmy już kilkakrotnie na łamach gram.pl – chociażby wymieniając jako jeden z fajniejszych samochodów w Need for Speed: Shift. Samochód ma bardzo charakterystyczny wygląd, choć nie ma co ukrywać, do piękności nie należy. Za to osiągami dosłownie deklasuje rywali. Dla przypomnienia: Veyron w wersji 16.4 posiada 1001 KM, od 0 do 100 kilometrów na godzinę przyspiesza szybciej od niejednego motocykla (2,5 sekundy) i osiąga 407 KM/H. Co więcej, w tej wersji w Hot Pursuit pojeżdżą nim jedynie policjanci. Ściganci bowiem zasiądą za sterami wersji Grand Sport. Szkoda jedynie, że nikomu nie będzie dane pojeździć 1200-konnym Super Sportem (dla niewtajemniczonych – najnowsza wersja Veyrona).
Carbon Motors E7
Jak do tej pory zaprezentowaliśmy w naszym przeglądzie najciekawszych radiowozów Aston Martin One-77, Audi R8 Coupe, Bugatti Veyron. Obstawiamy, że nikt ale to dosłownie nikt nie spodziewał się, że następnym autkiem będzie Carbon Motors E7. I to głównie z tego powodu, że prawie nikt o tym aucie nic nie wie. I jest to błąd! Jest to niezwykle ciekawy samochód policyjny. I to dosłownie! Ten super-radiowóz istnieje naprawdę i w całości zaprojektowano go po to, by jak najlepiej służył policjantom drogówki.
Spójrzcie na przód E7 – jest zaprojektowany specjalnie po to, by idealnie nadawać się do spychania z drogi innych samochodów. I trzeba przyznać, że nadaje się do tego wprost wyśmienicie. Specjalny kształt oraz wzmocniony przód powoduje, że za kierownicą Carbon Motors E7 możemy czuć się tak, jakbyśmy prowadzili taran. To nie jedyne rozwiązania w E7 zaprojektowane z myślą o policyjnej codzienności, ale takich jak wzmocniona klatka chroniąca przed wypadkami, kanapa pomyślana specjalnie o przewozie przestępców czy kuloodporne drzwi i dach wspominać nie będziemy – w Hot Pursuit się po prostu nie przydadzą.
Za mały minus auta można uznać jego osiągi. Otóż E7 dysponuje „jedynie” 300 końmi mechanicznymi, które zdolne są rozpędzić go do 250 kilometrów na godzinę. I choć może to być za mało na złapanie niektórych cacek z Need for Speed: Hot Pursuit, to nie możemy zapomnieć że w zupełności wystarcza na patrolowanie prawdziwych ulic i dogonienie praktycznie każdego niesfornego kierowcę. Na drogach pojawi się najwcześniej w 2012 roku, ale dzięki Hot Pursuit możecie przetestować go już dziś.
GramTV przedstawia:
Ford Crown Victoria Police Interceptor
Następny samochód na naszej liście to prawdziwa klasyka! Kto z fanów serii Need for Speed nie zna Ford Crown Victoria? To chyba niemożliwe, bowiem auto to było dostępne chociażby w Hot Pursuit 2, ale też w wielu innych częściach serii – choć nie zawsze w „grywalnym” wydaniu. Jednak w nowym Hot Pursuit zabraknąć go po prostu nie mogło! I oto jest, jeden z najbardziej znanych radiowozów na świecie.
Sławą z popularnym „Crown Vic” mierzyć się może chyba tylko jego poprzednik Ford LTD, który obecny był chyba w większości amerykańskich filmów akcji z 70. oraz 80. lat. No ale w końcu przyszedł czas na zmianę – a był to rok 1992. Zrezygnowano ze starego LTD i choć część nazwy pozostawiono niezmienioną, to jednak wprowadzono zupełnie nowe auto. Ford Crown Victioria napędzany jest silnikiem V8 o pojemności 4,6 litra, który dysponuje mocą 250 KM. I tutaj powtarza nam się sytuacja z Carbon Motors E7 – nie jest to zachwycający wynik jak na warunki nowego Hot Pursuita, ale spokojnie daje radę w codziennej pracy. Dużą zaletą auta jest łatwość w jego prowadzeniu, dzięki czemu pozwala na bardzo spokojną naukę radzenia sobie z uciekającymi przed nami kierowcami. Zanim przejedziemy się jakimkolwiek innym radiowozem w grze, koniecznie musimy oddać szacunek legendzie i zasiąść za sterami Ford Crown Victoria Police Interceptor.
Swoją drogą Ford Crown Victoria odchodzi niedługo na emeryturę, bowiem zostanie zastąpiony przez nowy model – policyjny Ford Taurus, który notabene także w Hot Pursuit będzie obecny. Możemy więc przejechać się Victorią zanim zakończy ona swoją służbę oraz jednoczesne porównać ją do zastępującego ją modelu Taurus.
Mercedes-Benz SLS AMG
Ostatni z wyróżnionych przez nas “radiowozów” to Mercedes-Benz SLS AMG, czyli jedna z najciekawszych tegorocznych premier. SLS jest samochodem o niesamowitej wręcz stylistyce – z jednej strony sylwetka nawiązuje do klasycznego modelu 300 SL, ale jednocześnie nie pozostawia żadnych złudzeń co do sportowo-agresywnego charakteru tego auta. No i te pionowo otwierane drzwi... po prostu poezja. Auto jednak jest nie tylko piękne, ale i diabelsko szybkie – posiada silnik V8 o pojemności 6,2 litra. Dysponuje 571 końmi mechanicznymi, które rozpędzają go w niecałe cztery sekundy do setki i maksymalnie pozwalają osiągnąć 317 kilometrów na godzinę. Nic więc dziwnego, że to właśnie ten samochód obecnie jest używany jako auto bezpieczeństwa podczas wyścigów Formuły 1.
Z pewnością więc idealnie nada się do patrolowania ulic Seacrest County. Już sam jego wygląd wzbudzi respekt u kierowców biorących udział w nielegalnych wyścigach, a co dopiero jak przystąpimy do akcji. I choć Mercedes-Benz SLS AMG posiada jedynie napęd na tył, to dzięki idealnie rozłożonej masie oraz nisko zawieszonemu środku ciężkości nawet średnio doświadczeni kierowcy nie powinni mieć większych problemów z jego opanowaniem. Piraci strzeżcie się, z SLSem nie będzie żartów!
I na tym zakończymy dzisiejszy przegląd najciekawszych radiowozów z Need for Speed: Hot Pursuit. Już teraz pragniemy was jednak zaprosić na jutrzejszy dzień, podczas którego przyjrzymy się bliżej rozgrywce oczami ścigających się kierowców. Będzie się działo!
Cykl artykułów "Tydzień z grą Need for Speed: Hot Pursuit" jest sponsorowany przez wydawcę gry.