O, jesteś. Coffer wspominał mi wieczorem w barze, że się do mnie wybierzesz. Nazywają mnie Wąski, a to mój kantorek, w którym przyjmuję zgłoszenia do rajdów odbywających się w okolicy. Pewnie chcesz dowiedzieć się się, na czym polegają zawody i czym się u nas jeździ? No to jedziemy z tym koksem...
Tu w Wellsprings, mamy cztery typy zawodów motorowych. Dwa raczej bezpieczne i dwa całkowicie zabójcze. Możesz starać się pobić rekord trasy, wtedy jedziesz sobie sam, a ny mierzymy ci czas. Dla mnie nudy, ale niektórych to rajcuje. Można też ścigać się z innymi w czystej rywalizacji. No i mamy rajdy oraz wyścigi z użyciem broni - albo minigunów, albo rakiet. W rajdzie musisz zaliczać kolejne punkty terenowe, które wyznaczamy, ale nagrodę dostaje tylko osoba, która pierwsza dotrze do danego punktu. Wyścig to wyścig, trzaskasz trzy okrążenia, waląc do przeciwników z tego, co jest na tę imprezę przewidziane. Czasem robimy też specjalne zawody, ale o tym musisz pogadać z moim szefem. To ten facet stojący tu obok. Nazywa się Jackie Weeks i jest organizatorem wyścigów.
Oczywiście nie jeździmy po jakimś specjalnym torze w mieście. W okolicy Wellspring jest sporo ciekawych miejscówek, tam się to odbywa. Bandyci? Błagam cię, jak jedziemy na miejsce kolumną uzbrojonych po zęby wozów, to żaden bandzior się w okolicy nie pokazuje...
Dusty 8
Fajna trasa, można jej używać w obie strony, bo nie ma żadnego dużego zeskoku po drodze. Na Dusty 8 jeździmy głównie klasą Buggy, robione są tam próby czasowe i wyścigi - bez walki, albo z rakietami - co tam sobie winszujesz... W klasie Cuprino odbywają się tam tylko wyścigi rakietowe.
Południowa Szosa
Bardzo popularna trasa na starych estakadach przed wjazdem do zrujnowanego miasta. Odbywają się tam rakietowe rajdy w klasach Buggy i Cuprino, tudzież wyścigi Buggy uzbrojonych w miniguny. W klasie Cuprino polecam na tej szosie jeszcze rakietowy wyścig. Jeśli nie lubisz jatki, to masz jeszcze możliwość pojeździć Buggy na czas, lub ścigać się bezkrwawo w tej klasie.
Kraina Spalonych Słońcem
Fajna okolica z jednym piekielnie wysokim skokiem. Świry z klanu Spalonych Słońcem często tez kibicują, ale z bezpiecznej odległości. W klasie Buggy są wyścigi bezkrwawe i rakietowe, a w klasie Cuprino tylko rakietowe. Konkurencji mało, bo to mimo wszystko wrogi teren...
Kanion
Kanion się nadaje idealnie do rakietowych rajdów - wąskie półki, kilka ciekawych miejsc do skoku... Jeździmy tam w tej konkurencji zarówno klasa Buggy jak i Cuprino.
Wiem, że takie wyścigi i rajdy są modne wszędzie, wiec na pewno w innych miastach mają swoje własne ulubione trasy... No dobra, tyle mówiłem o klasach wozów, a ty pewnie ich jeszcze nie rozróżniasz - zaraz ci wszystko wytłumaczę.
Musze tu sterczeć, żeby przyjmować zgłoszenia do rajdów, więc pojazdów na żywo ci nie pokażę, zresztą sporo ich tu w okolicy stoi... Ale wiesz co? Dla lepszego rozeznania w temacie pokażę ci moją kolekcję. Mam tu kilka fotek bryczek, które można spotkać na pustkowiach - takich w wersji maksymalnie wypasionej, ze wszystkimi bajerami. Patrz...
Odrzutowiec
Mówię ci, to świetny sprzęt... jeśli chcesz podjechać z domu na zakupy, w obrębie miasta. W życiu nie zaryzykowałbym wyprawy tym gdzieś na pustkowia. Poważnie? Dan wysłał cię na quadzie na terytorium Duchów? Dowcipniś z niego...
Łazik Pustynny
Fajna zabawka, ale w sumie zabawka. Owszem, masz rację, szybkie toto i zwrotne, zwłaszcza gdy wstawisz silnik V8, ale ma dwa bardzo poważne problem, jeśli idzie o walkę. Po pierwsze wszystkie bryczki z klasy Buggy nie szokują pancerzem. No boi i niby jak namocować na toto mocniejszą blachę? Konstrukcja nie wytrzyma... No i druga bolesna sprawa, czyli kłopoty z dozbrojeniem. W zasadzie miejsca wystarczy albo na miniguny albo na wyrzutnie rakiet - nie no, jasne, teoretycznie można nawsadzać luf tu i tam, ale powiedz mi, gdzie chcesz pestki przewozić do tego? W przyczepie?
Rat Rod
Stylowa bryczka, prawda? To też klasa Buggy, ale przynajmniej mniej piachu ci się nasypie do środka. Poza tym żadnych poważnych różnic pomiędzy Rat Rodem a Pustynnym łazikiem nie ma. W zasadzie każdą część zakupioną do jednej z tych bryczek możesz przenieść do drugiej.
Cuprino
No, pora na coś poważnego. Cuprino gwarantuje bezpieczeństwo w trasie, nawet jeśli jedziesz przez terytoria bandytów. Na masce dwa miniguny, na dachu wyrzutnie rakietowe - jest z czego przywalić a i pancerz całkiem solidny. Mając taki wóz, możesz nie przejmować się gdy zaatakują cię nawet i cztery Buggy, zwłaszcza gdy zadbasz o mocniejsza blachę i grill do taranowania wrogów. Standardowo pod maską siedzi silnik V8, ale można też wstawić widlastą dziesiątkę i moc skoczy do 500 koni. Imponujące, nie? Sporo takich bryczek - oczywiście nie z uzbrojeniem - przed apokalipsą mieli lokalni szeryfowie, wiedzieli co dobre. Zresztą ten tu ma własnie taką historię, jak widząc po malowaniu...
Monarcha
Spojrzyj na tę fotkę... robi wrażenie, co? Ten wózek to klasa sama w sobie. Nazwa całkiem dobrze oddaje czym jest to król pustkowi, w zasadzie czołg. Maksymalny pancerz, do tego uzbrojenie znacznie powyżej standardu. Widzisz tę wieżyczkę na dachu? Są tam schowane trzy rodzaje broni, wysuwane zależnie od potrzeb. Oprócz standardowych minigunów i rakiet to cudeńko może też używać działka pulsacyjnego. Problem jest taki, że tutaj w Wellspring trudno spotkać Monarchę, fotkę cyknąłem lata temu...
Jak chcesz dowiedzieć się o dodatkowym wyposażeniu dla pojazdów, zajrzyj tam, na drugi koniec placu do Rusty'ego.
Witam, witam. Jestem Rusty. Chcesz dokupić jakieś części albo gadżety do pojazdów? Nie ma sprawy, mam wszystko czego potrzebujesz.
Jesteś tym nowym, co go Dan przysłał do Wellspring po zapasy? W powrotnej drodze możesz mieć problem ze Starconymi. Te bandziory maja porządne bryki. Najlepiej jak kupisz ode mnie trochę min i porozrzucasz za sobą, gdy ci siądą na ogonie - pod drodze będzie kilka wąskich miejsc, tam miny najlepiej się sprawdzają. To jednak tylko jedna ze sztuczek, jakich możesz używać na pustkowiach...
Bomba eskortowa
Świetny pomysł na prezent dla nadgorliwych kierowców, nie dających człowiekowi spokoju na trasie. Dopada najbliższego przeciwnika i detonuje się. Sprzedaję je w eleganckich bombonierkach po cztery sztuki.
Poduszkowa wieżyczka
Jeśli dopada cie chmara lekkich wozów, ten mały poduszkowiec może okazać się nieocenionym przyjacielem. Trzyma się blisko twojego pojazdu i wali z szybkostrzelnego działka. Ty zajmujesz się jednym łobuzem, on innym. Wieżyczki sprzedaję w pakietach po trzy sztuki, bo co trzy poduszkowce to nie jeden...
Miotacz wstrząsowy
Prawdziwe cacko, kolejne rozwiązanie na walkę z licznym wrogiem. Najlepiej działa, gdy uda ci się dopaść kilka wozów blisko siebie. Oprócz wysokiej skuteczności charakteryzuje się też widowiskowością. Kupisz jeden, drugi dorzucam gratis.
Tarcza
Absolutna podstawa jeśli idzie o bezpieczeństwo na drodze. Na krótki czas otacza pojazd polem energetycznym, pochłaniającym wszelkie potencjalne obrażenia. Bardzo popularna na rakietowych wyścigach i rajdach, nieodzowna przy wyprawach na terytorium bandytów. Jako, że tarcza nie działa długo, sprzedaję ją w pakietach po trzy sztuki.
Odnowa pancerza
Zabawka droga, ale na pewno tańsza od holowania i naprawy rozwalonego wozu. Stoi za tym chyba jakaś zaawansowana wojskowa nanotechnologia, bo w okamgnieniu znikają wszystkie uszkodzenia pancerza i rysy na lakierze. Powiem szczerze - sprzedaję je na sztuki, bo inaczej nic bym nie zarobił na holowaniu i naprawach w warsztacie...
Oczywiście możesz u mnie kupić też wszelkie ulepszenia do swoich pojazdów, ale nie handlujemy tym za gotówkę. Rozliczam się z Weeksem, on mi normalnie płaci, a klienci przedstawiają tylko certyfikaty z rajdów. Czasem można takie dokumenty dostać też za pomoc w oczyszczeniu okolicy ze zmotoryzowanych bandziorów. To co, dobijamy jakiegoś interesu?
Cykl artykułów poświęconych grze Rage powstał jako połączona akcja promocyjna gry, przygotowana przez firmy gram.pl i Cenega.